Re: Formuła 1 z Robertem Kubicą
Póki co ucieka Kimiemu. Odskoczył mu na 7 punktów, a w F1 to sporo. Jak tak dalej pójdzie to najwyższa pozycja w karierze Roberta stanie się faktem. A ta historyczna będzie wtedy, gdy zostanie majstrem (czyli 1 pozycja w generalce). Na mistrzostwo Robert ma szanse, ale tak jak mówię: na podobnych warnukach co Kimi. Jeśli chodzi o sznase, to jak ktoś ma matematyczną szansę na tytuł, to dla mnie są to spore szanse, bo jak życie uczy, wszystko może się zdarzyć. Bo czy ktokolwiek stawiał na Kimstera w ostatnich 4 wyścigach ubiegłego sezonu? Kimi tracił wtedy 18 pkt. Jedynie 4 mniej niż Robert teraz. A mimo to zdobył tytuł. Dlatego jak ktoś matematycznie może wyprzedzić rywala, to to SĄ dla mnie poważne szanse. Inaczej gdyby teraz do końca zostawały dwa wyścigi, albo jeden.
Póki co ucieka Kimiemu. Odskoczył mu na 7 punktów, a w F1 to sporo. Jak tak dalej pójdzie to najwyższa pozycja w karierze Roberta stanie się faktem. A ta historyczna będzie wtedy, gdy zostanie majstrem (czyli 1 pozycja w generalce). Na mistrzostwo Robert ma szanse, ale tak jak mówię: na podobnych warnukach co Kimi. Jeśli chodzi o sznase, to jak ktoś ma matematyczną szansę na tytuł, to dla mnie są to spore szanse, bo jak życie uczy, wszystko może się zdarzyć. Bo czy ktokolwiek stawiał na Kimstera w ostatnich 4 wyścigach ubiegłego sezonu? Kimi tracił wtedy 18 pkt. Jedynie 4 mniej niż Robert teraz. A mimo to zdobył tytuł. Dlatego jak ktoś matematycznie może wyprzedzić rywala, to to SĄ dla mnie poważne szanse. Inaczej gdyby teraz do końca zostawały dwa wyścigi, albo jeden.
Komentarz