Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.

Formuła 1

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Re: Formuła 1 z Robertem Kubicą


    1993 (A. Senna na czele) vs 2009

    Znajdz 10 roznic :mrgreen:

    Jesli nie widac roznicy, po co przeplacac? :wink:

    Komentarz


    • Re: Formuła 1 z Robertem Kubicą

      Pod względem techniki baaaaardzo się różnią, jednak budową są podobne.

      Również bezpieczeństwem są od siebie oddalone o lata świetlne. W takim bolidzie jak ten po lewej zginął Ayrton Senna, w takim jak po prawej podobny wypadek przeżył Robert Kubica.

      Komentarz


      • Re: Formuła 1 z Robertem Kubicą

        eeeeee tam bolidy, przecież wiadomo, że to kask z papieżem bardzo mu pomógł.

        Komentarz


        • Re: Formuła 1 z Robertem Kubicą

          czy ja wiem

          Może....

          Komentarz


          • Re: Formuła 1 z Robertem Kubicą

            Zamieszczone przez Dyrektor Pewexu
            eeeeee tam bolidy, przecież wiadomo, że to kask z papieżem bardzo mu pomógł.
            Być może. Kaski w tamtych czasach, choć podobne do obecnych, nie były aż takie bezpieczne, jak dziś. Ayrton być może by przeżył, gdyby element nadwozia nie przebił mu kasku. Ale to zupełnie inna historia. Obecne bolidy na sezon 2009 wyglądem w dość dużej mierze przypominają bolidy z lat '93-'94. Jednak ich kokpity są tak zbudowane, że kierowca jest w nich bardzo bezpieczny. No bo spójrzcie na to tak: od początku XXI wieku było już tyle wypadków, tyle mocnych uderzeń (jak w przypadku Ayrtona), a ci wszyscy kierowcy, którzy mieli te wypadki przeżyli je. Jedni bez szwanku, inni lekko poturbowani (patrz: Ralf Schumacher, Indianapolis 2004, pęknięte dwa kręgi, pamiętam ten wypadek dość dobrze). Ale nikt nie zginął. Cieszy mnie bardzo również to, że nie oglądamy już efektownych "kuli ognia" przy byle uderzeniu w bandę lub inny bolid. Dawniej bolidy niemalże przy każdym troszkę mocniejszym uderzeniu stawały w płomieniach, co okazało się zgubą dla Rogera Williamsona, a i Niki Lauda o mało nie stracił życia. Dlatego bezpieczeństwo w F1 poszło o lata świetlne w górę. Dlatego jak dla mnie, współczesne bolidy wyglądem mogą przypominać nawet te z lat 70, byleby były bezpieczne. Ich "uroda" leży u mnie na drugim miejscu.

            I jeszcze jedno: nareszcie nie będzie tych setek odstających skrzydełek.

            Komentarz


            • Re: Formuła 1 z Robertem Kubicą

              Zamieszczone przez Toyo
              Ayrton być może by przeżył, gdyby element nadwozia nie przebił mu kasku.




              A ja czytałem, że zmarł na skutek złamania karku, bo koło uderzyło go w głowę


              Zamieszczone przez Toyo
              I jeszcze jedno: nareszcie nie będzie tych setek odstających skrzydełek.

              Skrzydełka były wporzo, samochody były zgrabniejsze i bardziej sexi :wink:

              Komentarz


              • Re: Formuła 1 z Robertem Kubicą

                Zamieszczone przez Overseer
                Zamieszczone przez Toyo
                Ayrton być może by przeżył, gdyby element nadwozia nie przebił mu kasku.




                A ja czytałem, że zmarł na skutek złamania karku, bo koło uderzyło go w głowę
                Element nadwozia (urwane koło i jego połączenie z bolidem i układem kierowniczym) przebił kask i uszkodziło mózg. Z karkiem nic się nie stało. Zmarł na skutek odniesionych obrażeń mózgu.

                Kark to złamał Ronald Ratzenberger w kwalifikacjach do tego feralnego wyścigu.

                Komentarz


                • Re: Formuła 1 z Robertem Kubicą

                  być może pomieszały mi się fakty, bo ja się urodziłem tydzień po tym wyścigu i za wiele nie pamiętam

                  Komentarz


                  • Re: Formuła 1 z Robertem Kubicą

                    No ja akurat żyłem jeszcze "za czasów Senny", ale gdy miał wypadek, to z pampersami byłem za pan brat. Wypadek znam jedynie z YouTube i sporo czytałem o nim.

                    Komentarz


                    • Re: Formuła 1 z Robertem Kubicą

                      Ja też. Oglądałem kiedyś na bodaj eurosporcie materiał, gdzie dokładnie wyjaśniali każdą fazę wypadku. Podobno złamała mu się część układu kierowniczego i mimo kręcenia pojechał prosto..

                      Komentarz


                      • Re: Formuła 1 z Robertem Kubicą

                        Ayrton narzekał na nowego Williamsa. Było mu ciasno w kokpicie, kolumna kierownicy była dla niego zbyt blisko. Zatem zespół skrócił mu ją w najgorszy z możliwych sposobów. Obcięli rurkę i zespolili ją na odpieprz. I w trakcie wyścigu pękła i na Tamburello Williams Senny pojechał na wprost. Przynajmniej tak mówi jedna z tez. Było ich trochę. Jedni mówili, że opony miały złą temperaturę (wypadek poprzedzał okres neutralizacji), inni wskazywali na "spisek" (zapis z kamery pokładowej kończy się kilkanaście sekund przed uderzeniem). I najbardziej wiarygodna wersja, czyli ta z układem kierowniczym.

                        Komentarz


                        • Re: Formuła 1 z Robertem Kubicą

                          Szkoda, że Ron nie wziął tych lamborghini v12 Ayrton zdobył by jeszcze kilka tytułów i to w mclarenie..

                          Komentarz


                          • Re: Formuła 1 z Robertem Kubicą

                            Ja wypadek A.Senny widziałem "na żywo" tzn. w telewizji a dopiero długo potem na Discovery obejrzałem program, w którym usiłowano wyjaśnić przyczynę wypadku i śmierci A.Senny. W bolidach Wiliamsa (i w innych chyba też) jest coś w rodzaju "czarnej skrzynki" zapisującej wszystko to co dzieje się z bolidem podczas wyścigu, jednak szefowie Wiliamsa nie od razu zgodzili się na udostępnienie materiału zapisanego w tej skrzynce. Zapis z kamery na bolidzie też mógł być skrócony ponieważ kiedyś na sieci znalazłem dwie wersje i jedna jest ciut dłuższa.
                            Gram w GT już 15 lat

                            Komentarz


                            • Re: Formuła 1 z Robertem Kubicą

                              Już w niedzielę wyścig o Grand Prix Australii. Będzie to ingauracja nowego sezonu F1.

                              Ogólnie sezon 2009 zapowiada się nadzwyczaj ciekawie, a to ze względu na zmiany, które wprowadziła FIA.

                              Najpoważniejsze zmiany zachodzą w aerodynamice. Przednie skrzydło zostało obniżone i znacznie rozszerzone, co ma zaowocować możliwością bliższej jazdy za rywalem (mniejsze turbulencje spowodowane ową jazdą). Nie będzie ono już tak wyprofilowane, jak miało to miejsce od sezonu 2005. Tylne skrzydło zostało z kolei zwężone i jest wyższe. Efektem ubocznym tego posunięcia będzie zwiększenie oporu powietrza, przez co prowadzenie może okazać się trudniejsze. Według mnie dobrą zmianą będzie ograniczenie ilość "drobnych" elementów (spojlerki, skrzydełka itp.).

                              Kolejne restrykcje obejmują rezygnację z rowkowanych opon na rzecz slicków. Jest to dobre posunięcie, ponieważ podniesie to przyczepność opon i ułatwi prowadzenie bolidu.

                              Sporym zainteresowaniem cieszy się też nowo powstały zespół BrawnGP. Zespół bardzo dobrze prezentował się na testach i jest również jednym z pretendentów do tytułu mistrza świata konstruktorów.

                              Rewolucją będzie system KERS - system odzyskiwania energii utworzonej podczas hamowania i przetwarzania jej na dodatkową moc. System będzie można uaktywnić w każdym momencie, co doda chwilowo bolidowi 20-30 KM. Jest to coś w rodzaju nitro.

                              Na podstawie testów można wywnioskować, że rozkład sił w Formule 1 przestał ograniczać się do zespołów Ferrari i McLaren, a groźne będą też BMW, Toyota, Red Bull, BrawnGP i Renault. Z tego grona może wypaść McLaren, który na testach nie zachwycał.

                              Odpowiedź dotyczącą rozkładu sił poznamy już w najbliższą sobotę podczas kwalifikacji do Grand Prix Australii.

                              Komentarz


                              • Re: Formuła 1 z Robertem Kubicą

                                Ecclestone: Trzy nowe zespoły na 2010

                                Szef Formula One Management Bernie Ecclestone zapowiedział, że na starcie przyszłorocznych Mistrzostw Świata zobaczymy trzy nowe ekipy.

                                Bernie zapowiedział, że poza USGPE (wcześniej pod nazwą USF1), w przyszłym roku zobaczymy jeszcze dwie nowe ekipy, których obecność zostanie potwierdzona w tym roku.

                                "Będziemy mieli 26 samochodów w stawce w przyszłym roku. Wiele ludzi już to potwierdziło" - zapowiedział Ecclestone.

                                W ten weekend w Australii pojedzie 20 samochodów należących do dziesięciu ekip. Za rok jednak szef FOM, dzięki nowej umowie Concorde, liczy na duże powiększenie stawki.

                                Ecclestone zapowiedział także, że wprowadzenie nowego systemu wyłaniania Mistrza Świata, który będzie oparty na zwycięstwach może zostać uwzględniony w regulaminach bez konsultacji z zespołami.

                                "Nie będzie potrzeby, by dyskutować z kimkolwiek. Publikujemy regulaminy nim oni (zespoły) przystąpią do mistrzostw, tak to wygląda."

                                Komentarz

                                Pracuję...
                                X