Z tego co widac to prawdopodobnie jada z nim (jak i Hei) na jeden pit. Choc wg mnie lepiej byloby pojechac na dwa. Jeden dlugi az do polowy wyscigu na twardszej mieszance a druga polowe podzielic na dwie czesci i pojechac na softach.
Oczywiscie start z srodka stawki jest nieprzewidywalny i cala strategia idzie do kosza. Wiadomo czym to grozi... szczegolnie w pierwszym zakrecie.
Nie śledziłem dokładnie testów, więc nie wiem jak sprawują się miękkie opony na tym torze (BMW testowało miękką mieszankę na długich przejazdach). Z jednej strony można zatankować pod korek (i tak już chyba tak jest), cisnąć tyle ile paliwa starczy na twardym ogumieniu i zjechać na pit-stop tak, by miękkie opony założyć na końcową fazę wyścigu. Albo na początku założyć miękkie, przejechać tyle, ile się da na miękkich, zjechać po twarde, zatankować do mety i jedziemy.
Jeszcze raz podkreślam, że nie wiem, jak miękka mieszanka spisuje się na tym torze.
Czym się różnią bolidy Kub, a Heid'a ? Tym, że Heidfeld jeździ z Kersem ? Jeśli tak to nie rozumiem czemu bolid Robiego się ciągle p*erdoli - złośliwość rzeczy martwych, albo ktoś go nie lubi z serwisu.
Virgin chce zostać tytułowym sponsorem Brawn GP
Grupa Virgin jest zainteresowana zwiększeniem swojej obecności w Formule 1 poprzez większą ilość reklam na samochodach Brawn GP, czy nawet poprzez zostanie sponsorem tytułowym ekipy Rossa Brawna.
Zespół zdobył kolejnych partnerów przed wyścigiem w Bahrajnie i właśnie to sprawiło, że właściciel Virgin Group Richard Branson pojawił się na torze, gdzie rozmawia na temat bliższej współpracy w przyszłości.
"Zespół stał się bardzo popularny od początku sezonu. Negocjujemy tak jak inni ludzie, co może skończyć się umową tytułowego sponsora. Jeśli nie, oczywiście będziemy sponsorem zespołu w tym roku i będziemy zachwyceni sposobem, w jaki się to stało. Jeśli skończymy jako sponsor tytułowy, będzie jeszcze lepiej."
Ross Brawn uważa, że w obecnych czasach najlepsze dla jego zespołu są średniej długości kontrakty, choć będzie zadowolony z posiadania pełnego wsparcia dużego sponsora na kilka najbliższych lat.
"Zobaczymy jak się to ułoży" - stwierdził Branson. "Ktoś może się pojawić, zapłacić śmieszną kwotę i wtedy będziemy musieli się wycofać, ale zaoferowaliśmy to, na co nas stać."
Można powoli mówić, że BMW jest nowym Force India. Zapowiadają na Hiszpanię poważne zmiany, które mają im zapewnić dobre osiągi, jednak ja te ich deklaracje puszczam mimo uszu, bo jeszcze nie widziałem, by kiedykolwiek spełnili jakąś obietnicę
Powiem raz jeszcze: jeśli Robert zdobędzie w całym sezonie więcej niż 30 (a może nawet 20 ) punktów w tym złomie to będę szczęśliwy.
Komentarz