chodzilo się o czajenie 
się, muszę powiedzieć fajne eggi ma , np zabawa z projektorem .
Graficznie nie powalała bo widzieliśmy ładniejsze gry na PSX ale gameplay, FABUŁA, akcja i nietypowy system w którym nie biegamy jak Rambo, tylko przemykamy jak wąż. W dodatku wspaniałe postacie, gorąca Sniper wolf, Psycho Mantis, Raven i ulubiony... Cyborg Ninja aka Gray Fox. Shadow moses to najbardziej klimatyczna lokacja, czułem że na prawdę infiltruje jakąś tajną bazę.
) to będzie połączenie slaschera ze skradanką. Tak odchodzą od głównej konwencji gry ale to będzie chyba ostatnia część wpisująca się w kanon. Akcja ma się dziać przed wydarzeniami z 4. Polecam obejrzeć trailer to z jaka zwinnością można poćwiartować otoczenie jest masakryczne 
Wszystkie inne kryteria spełniałem. Z czasem zrobię kolejne podejście. Fabuła i ogólny gameplay wciągnął mnie tak, że do póki nie przeszedłem to w nic innego nie grałem. Tak jak w 1 i 3 z zaciekawieniem śledziło się fabułę i z przyjemnością oglądałem te flashbacki. 4 wciąga bardzo jeżeli grało się w poprzednie części ze względu na to nawiązania do nich. Bardzo ale to bardzo podobał mi się system dodatków do broni zarówno w normalnym jak i MG Online 2. Po kilku telefonach do Campbella i jego takim kpiąco-oczywistym głosie wpadłem na to żeby zobaczyć po prostu na tył pudełka z grą. Świetny pomysł. Ogromna ilość smaczków za przejście dostałeś pewnie stealth camuflage i bandanę co dodaje żywotności grze. Widzę że wymiękłeś na torturach, ja musiałem uruchomić superszybki kciuk i ją uratowałem. Na piachy to z Gray foxem który epicko ratuje Snake'a przed Metal Gear Rexem i ginie. W ogóle gra ma mega wstawki filmowe, w MGS4 bardzo cieszyło mnie to że wracamy w te realia Shadow Moses i na podobnym poletku ścierami się z Crying Wolf. 
Tweet
Komentarz