Mimo, że nie odnosili ostatnio sukcesów, to również darzyłem ten team sympatią. Czasem tak myślę, że na początku był Tyrrell, następnie przejęła go firma BAT tworząc zespół BAR Honda, później BAR się wycofał i została po prostu Honda, a teraz jest BrawnGP, który jest teraz najszybszy w stawce, dlatego można powiedzieć, że Tyrrell wrócił na swoje miejsce (czołowy team w latach 1970-1973).
Jeśli myślisz, ze jestem sezonowym kibicem, to się mylisz :wink:
Ale tylko wyrok 'na nie' nakazuje zmiane dyfuzorów Poza tym... jest luka, to trzeba ją wykorzystac. Jeśli nie zabronili tego na samym początku, przed sezonem, to teraz raczej nie powinni
Nie czytalem wszystkich postow wioec moze sie powtorze, ale moim zdaniem, to ktos komus ostro posmarowal za to zameiszanie z dyfuzorami.
A cala akcja z KERS i dyfuzorami to jeden wielki skandal... tak samo jak i BMW Roberta...
I jeszcze ta lamaga Haidfeld.... koles jezdzi jak niedzielny ciec a jest na drugim miejscu... e tam...
"If everything seems under control, you're not going fast enough" - Mario Andretti
Zakazanie dyfuzorów? Ciężar z barków dla innych teamów. Legalizacja? Ciężar z barków Toyoty, Williamsa i BrawnGP oraz ciężka paca pozostałych teamów nad dyfuzorami.
Inna sprawa, jeśli BrawnGP, Williams i Toyota przygotowali się na to i mają w zanadrzu "bolid-gotowiec" (czyt. ze standardowym dyfuzorem).
Trybunał Apelacyjny FIA uznał podwójne dyfuzory za legalne.
Międzynarodowy Trybunał Apelacyjny FIA (ICA) podtrzymał decyzję zespołu sędziowskiego z Grand Prix Australii i Malezji, uznając, że podwójne dyfuzory stosowane przez zespoły Brawn, Toyota i Williams są zgodne z regulaminem technicznym Formuły 1 na sezon 2009 i nadal mogą być używane.
Werdykt wydany dzisiaj przez ICA, który jest następstwem wysłuchania argumentów przedstawionych przez obie strony konfliktu (rozwiązania stosowane przez wyżej wymienione zespoły zostały oprotestowane w Australii przez Ferrari, Red Bulla i Renault, a w Malezji przez BMW) i przeanalizowania zebranych dowodów, oznacza, że wyniki dotychczasowych wyścigów w sezonie 2009 pozostają bez zmian, a reszta stawki będzie musiała postarać się o podobne rozwiązania, jeśli to właśnie one dają ekipom Brawn, Toyota i Williams wyraźną przewagę.
Dzisiejsza decyzja Trybunału Apelacyjnego została z zadowoleniem przyjęta przez Toyotę, która z ulgą odnotowała fakt, że otrzymane wcześniej od FIA zapewnienia o właściwej interpretacji przepisów, wydane po konsultacjach dotyczących projektu ich tegorocznego samochodu były poprawne. „Byłem pewny, że Trybunał Apelacyjny wyda taki właśnie werdykt i jestem tym usatysfakcjonowany” – powiedział szef zespołu Tadashi Yamashina.
„Należy podkreślić, że przestudiowaliśmy regulacje techniczne w najmniejszych detalach, konsultując się w trakcie tego procesu z FIA i nigdy nie wątpiliśmy, że nasz samochód jest z nimi zgodny. To był dość trudny okres dla Formuły 1 i cieszę się, że sprawa ta należy już do przeszłość, co pozwala nam przenieść naszą uwagę na ekscytującą rywalizację na torach wyścigowych” – dodał Japończyk.
Ogólnie BMW się rozpędziło z robotą. Osobiście nie sądziłem, że podwójny dyfuzor będą mieć tak szybko. Myślałem, że będą je mieli gdzieś dopiero na połowę sezonu, a tu już mówią o Grand Prix Hiszpanii. Tak samo KERS dla Roberta. Najpierw miał być na Hiszpanię, a tu proszę, może z nim jechać już w Chinach.
Szczerze mowiac, nie wiem czy to dla Roberta dobre rozwiazanie. Racja, argumentem sa te dlugie proste. A co z reszta toru? Kolejne 30pare kg to dla Roberta nic dobrego. Z kosci na osci nie schudnie :mrgreen:
Komentarz