Wg. katalogu 42 koniec i 61 niutków, mój ma 49,7 i 64,4 także przez 15 lat mega zakonserwowany Z racji małej wagi, na pierwszych dwóch biegach spod świateł każdemu bywa z nim ciężko, do paczki już dłużej, bo koło 13 sekund, ale to za sprawą źle zestopniowanej 3ki. Do od 110 do 120 rozpędza się dobre 20 sekund, a potem od 120 do zamknięcia licznika zdecydowanie szybciej, przy 120 na 4 łapie wreszcie dobre obroty, moment z 45 wędruje do maksymalnych 64 i ciągnie jak szalony
Z racji bardzo lekkiego przodu, teraz w zimę nawet nie ma co szukać trakcji na pierwszych 3 biegach, jak jest mokro w lato, na 2 potrafi zmielić jak mu się depnie. Za przednimi fotelami mam od razu bagażnik, toteż tył bardzo lekki. A to z kolei sprzyja w zimę, bo nie ma to jak miny ludzi patrzące, jak Cuore wchodzi bokiem w uliczki na mieście ( żeby sobie ktoś nie pomyślał, że jakaś ciota, wariat i kozak, niee, po prostu, bardzo łatwo jest go opanować, bardzo łatwo wprowadzić i wyprowadzić z poślizgu, to czasem na rękawie coś tam się zrobi ). Systemów brak, poduszek brak, cienkie i miękkie blachy, więc autko typowo miejskie, ale też nie do końca, a dlaczego ? A no temu : http://www.spritmonitor.de/en/detail/364533.html :wink:
Wesoły taki bączek, 49koni w takiej masie i gabarytach jest dość dynamiczne (oczywiście w tym zakresie). No no domyślam się że blacharke to w papierniczym się wymienia Silnik pewnie 8setka?
Blacha słaba, jak go kupiłem październik 09 to pomalowałem na około całego. Na wiosnę robiłem nadkole lewe i do tego tylny zderzak. W tę wiosnę już czuję progi, prawe nadkole tylne, oba przednie, maskę przód i tylną klapę, no ale cóż wolę to zrobić, dać 3-4 stówki, niż w lipcu sprzedać komuś pozaprawkowaną chałę i potem się bujać, to nie na moje nerwy. :wink:
ojciec ma Mazde 323f z 1991
dziadek peugeota 505 GR kombi ( autentyczna tajna karetka Jaruzelskiego, więc autko z historią)
niedługo wrzuce foty obydwu maszyn.
Fajowe jest to Cuore. Ile dałeś za taki egzemplarz? (może być na PW) Sam jestem w trakcie robienia B1i rozglądam się za furą.. widze że z takiego Cuore można fajnego funcara zrobić. :mrgreen:
Żadna tajemnica, dałem 6800, ale był w opłakanym stanie, poprzednik go mega wjechał i do tego wszystko pozacierał, tak, że podczas kupna był no tak na 3+, jak się okazało potem - dramat. Do tej pory wsadziłem jakieś 7-8 tysi już w niego :wink:
Geno-Fajny żuczek ale jak poczytałem to złapałem się za głowę. Ja rozumiem chęć "przemieszczania się własnym pojazdem" ale żeby w takie autko włożyć tyle talarów to przesada za równowartość miałbyś dużo lepsze auto w dużo lepszym stanie. No chyba że i po zdaniu B planujesz dalej go użytkować...co i tak nie zaprzecza ogromnej nadpłacie.
Już wiem czemu wlepka tej świnki, bo to świnka skarbonka
Wracając do kategorii B1 jest kilka fajnych jakimi można na nią jeździć:
te szybkie:
lotus 7/caterham ( wszystkie modele)
ariel atom(też wszystkie wersje)
i te troche wolniejsze:
smart
isetta
mikruc mr-300
trabant
Wiesz, ja mogłem jeździć tak jak tamten, ale wolałem kupić 2 komplety opon, wpakować tysia w remont silnika, wymienić wahacze z przodu, sprzęgło, pomalować całego, zrobić przelot itd. itd. itd. i jeździć 2 lata jak człowiek, a nie obdrapanym i zwalonym. Po prostu, jak trzeba coś zrobić to to robię i już :wink: Mimo, że się sypie i tak go uwielbiam A sprzedaję tego samego dnia jak zdam prawko, nie mam zamiaru go trzymać.
Komentarz