ja akurat jechałem bez muzy , a teraz jestem po kolejnych 200okr tym razem się udało uff
Zapytam tutaj bo nie chce mi się spamować w 2 tematach , pasowało by przejechać 4h roadsterów tylko gdyby ktoś podpowiedział jakis taki wóz co by miał z 1000km co bym ich odsadził z 2h
Widzisz, bo niektórzy przechodzą gry dla samego przechodzenia, do tego wora niestety wrzucając GT, a niektórzy szukają czegoś więcej - przyjemności, funu, emocji itd. Ty należysz do tej pierwszej grupy. Łapiesz?
jadac caly wyscig kilka okrazen przed przeciwnikami gdzie tu emocje i fun, tez bym zrobil tak jak merihathor bo wyscig 4godzinny z ogromna przepascia czasowa nad przeciwnikami jest conajmniej o dupe.... . Oczywiscie mozna dostosowac auto do poziomu przeciwnikow ale osobiscie nie odczowam przyjemnosci ze scigania sie ze sztuczna inteligencja, odkad posmakowalem multi. Dla mnie tego calego A-spec mogloby nie byc.
Ja natomiast bardzo lubię czasami dla odmiany ścigać się z SI, bo wiem że nie wpierdzielą się we mnie na ostatnim zakręcie wyścigu żeby za wszelką cenę ze mną wygrać. Zgadzam się natomiast, że odkąd powstały zawody sezonowe nie ma sensu grać w A-spec.
Wczoraj machnołem Indy 500 Red Bullem i trwało to około 2h. Zanim zaczołem jechać wykonałem pewne obliczenia. 1 okr.- 00.32,xxx 2 okr - 1 min. 10 okr.- 5 min. 100 okr. - 50 min. 200 okr. - 1h 40 min.
mNie się właśnie udało pomyślnie ukończyć wyścig 24h Aspec na tym torze de la Sarthe. Trwało to w ratach chyba z 5 dni. Najgorsze, że nie idzie w tym czasie robić nic innego jak tylko męczyć wyścig. Najlepsza informacja jest taka, że mimo braku logowania się od 5 dni do menu GT5, czyli nie widywałem przez te dni komunikatu o premiach za logowanie i po wyścigu otrzymałem kasę oraz doświadczenie z premią 170% - czyli taką jaką miałem w dniu rozpoczęcia wyścigu. Zatem panowie rozpocząć wyścig z premią 200% i koniec nabijania leveli :-) Miałem połowę 36 levelu Aspec. Dostałem 11,7 mln exp (!) co dało mi awans na 38 level i brak tam dosłownie milimetra do 39 levelu. Jest dobrze :-) Jeszcze tylko Vettel na złoto i Szkoła AMG (kilka już mam) to będzie platyna :-)
No pięknie Radku, bardzo ciekawe info, jednak wątek przestrzeliłeś
PS. O wiele bardziej opłaca się robić Nurburgring 4h. Na +200% po 4 godzinach mamy ponad 4 mln punktów, co jak łatwo obliczyć po 24h kręcenia tego eventu daje nam ponad 24.000.000 expa, wychodzi milion na godzinę Kto da więcej?
Druga korzyść jest taka, że nie uwiązujemy się na kilka dni na jeden event
EDIT: Za wygranie 4h Nurburgring w A-spec przy mnożniku x200% wpada dokładnie 4.127.894 exp points Aktualnie nic lepszego w temacie nie ma, polecam Iza Małysz
Czytałem odnośnie błędów w picie na tsukubie tzn. blokującego sie auta przy bandzie ale czy komuś zdarzyło się tak, że po wznowieniu wyścigu "ktoś - kierowca" jedzie jego autem? Bo ja właśnie patrze jak ktos kończy ostatnie 1,5h tsukuby i nie mogę przejąć kontroli Lewa opona widze mocno zjechana i paliwo w koncu tez sie skonczy , mam nadzieje, że zjedzie do pita i będę mógł jechać - dziwne
Edit: I dojechal wczoraj bez opon , a paliwa starczylo ):
Miałem w niedzielę to samo - ponoć mieli poprawić tego buga przy aktualizacji, ale jak widać nie wyszło... Ja na szczęście paliwa miałem w zapasie, ale opony zjechane do połowy, więc "wirtualny kierowca" kończył wyścig i kapcie przez blisko godzinę. Na końcu patrzyłem jak spadają mu czasy z okrążenia na okrążenie: 1:14, 1:15, 1:16, 1:17, 1:18. Ale też się udało.
Ehhh, najgorsze jest to, że nie poprawili błędu na tsukubie w ostatniej łatce, a nic się po niej nie pojawiło. Trochę to niefajne, w ogóle aktualizacje powinny się pojawiać odrobinę częściej, ale to już nie do omawiania w tym temacie.
Komentarz