NIGHT RIDERS: Archiwum relacji z wyścigów

Zwiń

Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkań online

    A ja dzis z Siniem mam prawdziwe juz drugie spotkanie Night Riders Straszy mnie swoim Mustangiem* nawet sie nie domyslajcie o co chodzi. Ale mozecie byc pewni ze mu nadokuczam za nas wszystkich xD

    Komentarz


    • Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkań online

      Myślisz, że jak już wyjechałem to tego nie przeczytam? Wypraszam sobie takie zdradzanie naszych tajemnic na forum publicznym, zaraz się widzimy i miej oczy dookoła głowy żebym nie rozjechał cię tym Mustangiem

      Komentarz


      • Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkań online

        Nie chętnie wam aniołki w miłosnych zalotach przeszkadzam, ale trochę OT robicie.
        http://www.mygranturismo.net/12300

        Komentarz


        • Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkań online

          Słuszna uwaga kolego Bimbaku. A w ogóle to ja się pytam gdzie są moderatorzy??

          Komentarz


          • Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkań online

            Panowie - ja wiem, ze ostatnio to ja zawalilem i przez moje lagi popsulem wyscigi ale tym razem upewnilem sie ze mam czyste lacze i lagi nie byly z mojej strony! Nie mozna sobie szukac jelenia, na ktorego sie zwala wine...

            U mnie wygladalo tak ze to ty siniak lagowales i to mocno. JUz przed drugim wyscigiem ci o tym mowilem ale nikt nie potwierdzil. Pozniej w wyscigu jechles przede mna jakies 30 metrow i latales po calym torze (nie wspomne juz o dymieniu ktore ograniczalo widocznosc). Juz sie zaczalem denerwowac jak do ciebie podejsc ale dostales lagowego kopa ode mnie o poleciales poza tor. W tym momencie byles jakies 30 metrow ode mnie wiec prosze nie mow ze cie rozwalilem...
            Podobnie bylo ze Stigiem - tez dymil i iskrzyl a przy blizszym kontakcie mial strasze warpy. Moze niech kazdy napisze przy jakich osobach zauwazyl lagi i bedzie wtedy jasne bo tak to niepotrzebne obrzucanie sie blotem bedzie...

            Co do wyscigow to w pierwszym startowalem niestety z konca wiec musialem sie przebijac przez cala stawke. Na poczatku mialem spore problemy z kolega m_gontawskim w czerwonym mini. Nie wiem czy to wina lagow po starcie ale jakos bardzo chaotycznie twoje auto poruszalo sie po torze a na koniec chyba tez dostales lagowego strzala bo poleciales w piach. Pozniej juz spokojniej, troche walki i udalo sie dojechac bez przygod na P1.

            W drugim wysicgu znowu z samego konca ale tym razem bylo bez problemow. W sordku stawki troche przepychanek ale mi sie udalo je uniknac. Pozniej dwukrotnie kolega robizet poprawil mi blacharke z tylu auta na korkociagu ale jakos udalo sie mu uciec i juz pozostawalo mi walaczyc o czolowe lokaty. Najpierw kolega M-M po ladnej walce, pozniej Quelxes (chciales chyba wykonac na mnie pamietny manewr Schumachera na Barichello na Hungaroring? ) i na kniec bodaj Wowa. Poszlo w sumie gladko a ze nie zjezdzalem do pitow to przewaga tylko wzrosla.
            Dwa wyscigi, dwa razy P1 cieszy choc mam swiadomosc, ze jechalem najszybszym chyba autem w stawce.

            Komentarz


            • Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkań online

              U mnie lagował Siniak, Plotek, Stig. Moje czerwone Mini Countryman okazało się do bani;/ Mogłem mieć laga wtedy, jak pisałeś, że latałem po całym torze, ogolnie jak widziałem, że ktoś wyprzedza to starałem się przepuszczać, bo walka tym czerwonym klocem byłaby bez sensu W każdym razie, gratulacje wygranych postaram się jakieś foteczki porobić ładne Krazio, Mini to nie garaż xD Też musiałeś laga załapać ^^ Twoje Renault zamiast zielone bylo zielono czarne pozniej
              Zapraszam tutaj.

              Komentarz


              • Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkań online

                U mnie snoop lagów nie miał ... mlokos też mi nie lagował. Może oboje macie nieco słabsze łącze i wam się coś kaszaniło. Nie znam się na tym.

                Wracając to tematu jakości połączenia.

                To że mamy szybki internet nie gwarantuje nam braku lagów. Poniżej link do opisu który mi pomógł ogarnąć moje problemy z graniem online (jak widać nie mam już żadnych mimo że konsola bierze neta przez wi-fi). Polecam lekturę wszystkim.
                http://www.ps3site.pl/forum/topic/5990- ... ter-i-ps3/

                Ja mam stałe IP ustawione w konsoli i ustawione DMZ w routerze dla tego IP.
                Mam również ręcznie przepisane DNSy. Primary dałem bramkę mojego Hosta, a secondery dałem jeden z listy OpenDNS w razie czego. http://pl.wikipedia.org/wiki/OpenDNS
                http://www.mygranturismo.net/12300

                Komentarz


                • Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkań online

                  Zamieszczone przez Bimbak
                  Może oboje macie nieco słabsze łącze i wam się coś kaszaniło. Nie znam się na tym.
                  Ja mam bardzo słabe, i przez wi-fi niestety. Ty jeździłeś żółtą Mazdą? Jak tak to bez lagów było, potwierdzam. Co do tekstu to przeczytam chętnie, bo może pomóc.
                  Zapraszam tutaj.

                  Komentarz


                  • Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkań online

                    Zamieszczone przez mlokos79
                    Juz sie zaczalem denerwowac jak do ciebie podejsc ale dostales lagowego kopa ode mnie o poleciales poza tor. W tym momencie byles jakies 30 metrow ode mnie wiec prosze nie mow ze cie rozwalilem...
                    Nie mówię - pokazuję, tak to wyglądało naprawdę, mlokos moim zdaniem zasłużył na karę:
                    [youtube:30y0lk5m]http://www.youtube.com/watch?v=XhAezRv7MPE&feature=youtu.be[/youtube:30y0lk5m]

                    Oceńcie sami.
                    Wiem tylko, że jak jeździliśmy w pokojach to nigdy nie miałem żadnych lagów...

                    Komentarz


                    • Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkań online

                      Chyba siniak sobie zartujesz??
                      Wyraznie widac na filmie jak chaotycznie oba auta wzgledem siebie sie poruszaly, widac tez jak jezdzisz po "polach". Jesli zostane ukarany za to to bedzie to szczyt parodii... Wtedy to ja dziekuje za takie wyscigi...
                      Szczerze mowiac tak mi podniosles tymi oskarzeniami cisnienie, ze juz teraz mam ochote powiedziec adios...

                      Komentarz


                      • Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkań online

                        Szczerze mówiąc to ja nie widzę, żeby siniakiem jakoś miotało, u Ciebie to raczej przez lagi, bo widać jak skacze auto. Replay pokazuje sytuacje widzianą na danym ps3. Na twoim replayu mogłoby to wyglądać inaczej, bo u Ciebie siniak miał laga a nie na odwrót(z tego co zrozumiałem). Ja reż mam zapisane powtórki i obczaję jutro.

                        Ale na tym filmiku dokładnie widać, że to wina lagów a nie agresywnej jazdy:
                        [youtube:3557wbh3]http://www.youtube.com/watch?v=HrQio3DuGko&feature=channel[/youtube:3557wbh3]
                        Zapraszam tutaj.

                        Komentarz


                        • Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkań online

                          Gratulacje dla zwycięzcy obu wyścigów.

                          Panowie, lagowania było dzisiaj dość sporo. Wygląda na to, że przy dużej ilości samochodów na torze, niektórym łącza się dławią. Proszę wszystkich o zastosowanie się do porad Bimbaka - kto wie, może wam pomoże

                          Za dużo nas było i za dużo się działo bym miał przyznać kary punktowe więc jeśli ktoś czuje się szczególnie poszkodowany i uważa, że gdzieś ktoś zrobił mu sporą krzywdę to proszę nagrać filmik ze zdarzenia i uploadować np. na youtube (mam tylko zapisaną powtórkę z race 2)

                          Pierwszy wyścig u mnie nie najgorzej ale mogło być lepiej jako, że cały ze skrzywioną kierownicą - lewy przód uszkodzony - dostałem już gdzieś na początku na T1 chyba. Opony przez to poszły szybciej niż bym sobie życzył i dopadł mnie pod koniec Koomarr - nawet fajnie powalczyliście przez chwilkę ale metę to właśnie on minął przede mną

                          Drugi nie lepiej, tym razem lewy tył i cały pierwszy stint z przekrzywioną kierownicą. W pit stopie mnie naprawili i już było dużo lepiej. Trochę udało się po blokować mlokosa, ale był szybszy więc w końcu mnie wyprzedził (a i jazda ze skręconą kierownicą nie pomagała ) Do mety już później trzeba było jechać spokojnie, ale jeszcze się po drodze Bimbak pojawił - zdaje się, że jego opony już nie mogły

                          Wyniki obu wyścigów i generalka pod TYM linkiem

                          Dzięki za ściganie

                          Komentarz


                          • Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkań online

                            Mimo wszystko to był emocjonujący wyścig, na pierwszym okrążeniu jak zrobił się kocioł to pewnie nie jeden puścił ładną wiązankę Jutro postaram się wrzucić wyżej zaistniałą sytuację z mojej powtórki. Tak jak pisałem, u każdego może to inaczej wyglądać.
                            Zapraszam tutaj.

                            Komentarz


                            • Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkań online

                              ok faktycznie nie ma się co emocjonować, przypomniał mi się wyścig, kiedy istną rzeźnię z powodu mega lagów wykonał niejaki Dreadlock (kto jechał ten na pewno pamięta ) - u wszystkich po prostu wyglądało to jak armagedon, tylko nie u niego (też wrzucił swoją powtórkę). Więc snoop ma rację - u mnie lagowal mlokos a u niego ja. Po prostu nasze łącza chyba się kłócą czy jak to nazwać. Jednak jestem kompletnym laikiem w sprawach ustawień sieci, routera itp. bo próbowałem przeczytać tekst z linka Bimbaka i już na początku się pogubiłem...

                              Komentarz


                              • Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkań online

                                Ja tam nie mam co opisywać. Na pierwszym wyścigu zrobiłem z dupy garaż Snoop'owi, ale to dlatego że nagle coś mnie walnęło w tył z siłą lagów, i widziałem że to siniak. Więc Snoop, to nie moja wina Oczywiście wylądowałem na przedostatniej pozycji i musiałem wszystkich gonić. NA szczęście dojechałem 7/11 i nie było tak źle. Mlokosa nawet nie widziałem, dlatego ten incydent na powtórkach które udostępniliście, wyglądał śmiesznie u mnie xD Tylko kuźwa, wywaliło mnie na 2 wyścigu, a fajnie sie zanosiło

                                Komentarz

                                Night Riders

                                Opis Klubu

                                Jeżeli chcesz ciekawie spędzić wieczór z Gran Turismo Sport to zapraszamy do Night Riders
                                Typ Grupy: Publiczna
                                Tematy: 9
                                Komentarze: 12987

                                Właściciel

                                Moderatorzy

                                Uczestnicy (3)

                                Pracuję...
                                X