Witam, spróbuję dziś chociaż w małym stopniu przybliżyć Wam to co działo się w niedzielnym turnieju "z ulicy na tor".
Dla mnie turniej był udany, ponieważ udało mi się zająć drugie miejsce i prawie wygrałem swój pierwszy wyścig w turnieju Night Riders, w każdym wyścigu udało mi się zdobyć najlepszy czas, oraz mogłem nawiązać walkę z dużo lepszymi Kolegami z klubu, ale było kilka momentów których nie będę miło wspominał mi. swoje trzy błędy na Deep Forest Raceway, oraz to, że na ostatnim zakręcie na Autumn Ring wyrzuciło mnie z pokoju, gdy jechałem po zwycięstwo.
Duża część startujących przybyła do pokoju już o godzinie 21, by dobrać jeszcze lepsze ustawienia auta oraz obrać najlepszy tor jazdy, by powalczyć o jak najlepszą lokatę.
By wygrać nie wystarczyło tylko jechać szybko i kręcić bardzo dobre czasy, jeśli ktoś chciał walczyć o naprawdę wysoką pozycję nie mógł popełnić znaczących błędów, które kończyły się spadnięciem na ostatnie miejsca.
Zawody rozpoczęły się bez żadnych opóźnień i pierwszy wyścig rozpoczął się o planowanej godzinie. Niestety niektórzy zawodnicy, którzy mieli szanse na bardzo wysokie miejsca, mieli problemy ze sprzętem, nie zdążyli na czas, albo zjechała się im Rodzina.
Pierwszy wyścig odbył się na Grand Valley Speedway, w którym do pokonania było 20 okrążeń.
Do wyścigu stanęli:
ja
Szchat
marcinb1986
Salam82_PL
Bimbak
Dziedzic_pruski
EvilRadioactiv
Kmieciu4eveR
Riko635
wowa1979
pk30-08-19-96
Kolejność po pierwszym zakręcie:
Pod koniec pierwszego okrążenia zawodnicy zaczęli oddalać się od siebie.
pierwsza "grupa" to ja i marcinb1986
następnie na trzeciej niezagrożonej pozycji jechał Szchat
a trochę za Nim, reszta stawki
walka nie ustępowała przez kilka kolejnych okrążeń
EvilRadioactiv nie odpuszczał przez co kilkukrotnie ucierpieli inni zawodnicy
przy tym starciu, Krazio miał naprawdę dużo szczęścia, ponieważ ledwo co uniknął spotkania z murem
tutaj kolejne starcie miedzy dwoma Panami, lecz tym razem Krazio uszkadza wóz co kończy się odwiedzeniem swojej załogi
na tym konflikcie najbardziej skorzystał Salam i znalazł się na czwartej pozycji
EvilRadioactiv znów nie odpuszcza, szlifując w auto Bimbaka, odpiera atak
Salam82_PL również odwiedza pitstop, przez co będzie walczył na końcu stawki z Krazio i Dziedzicem
Walka o pierwsze miejsce między mną a Marcinem trwała do 13okrążenia, w którym postanowiłem zjechać do pitstopu.
po powrocie na tor znalazłem się na 3pozycji, lecz dzięki nowym oponom szybko wyprzedziłem Szchata i zacząłem pościg za Marcinem
do zwycięscy zabrakło mi czterech sekund, ale drugie miejsce było naprawdę dużym sukcesem.
Ostatnim torem był Autumn Ring - 10okrążeń, więc nie było miejsca na błędy.
Do walki stanęli:
wowa1979
Salam82_PL
pk30-08-19-96
Riko635
Dziedzic_pruski
Kmieciu4eveR
Bimbak
ja
już po raz drugi zaraz po starcie prowadzenie obejmuje wowa
tym razem nie było miejsca na chodź by mały błąd
po błędzie wowy obejmuje prowadzenie
po 6 okrążeniu tempo wyścigu lekko spadło
lecz walka trwała do końca, tak samo o pierwsze miejsce, jak również o pozostałe
ostatni zakręt, ostatnia prosta i pierwsze zwycięstwo... jednak nie, wyrzuciło mnie z serwera
Wyniki:
1. wowa1979
2. Salam82_PL
3. pk30-08-19-96
4. Riko635
5. Dziedzic_pruski
6. Kmieciu4eveR
7. Bimbak (wyrzucony z pokoju)
ja (wyrzucony z pokoju)
Mam nadzieję, że fotorelacja się spodoba i choć z małym stopniu pokaże Wam co działo się na torach. Przepraszam, że nie wszystko zostało zawarte, ale pokazanie ponad półtoragodzinnej walki jest wręcz niemożliwe.
Na koniec, chciałbym podziękować Wszystkim za wspólne ściganie się i przeprosić, jeśli komuś utrudniłem wyścig, oraz bardzo podziękować Koledze Krazio za poświęcony czas, który stracił przesyłając mi ostatni replay - dzięki, bez Ciebie nie zrobiłbym fotorelacji
#edit Kmieciu użyczyłem sobie wyniki z Twojego postu, mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko Angello z niecierpliwością czekam na Twój pomysł
Od siebie mogę dodać tylko, że w pierwszym wyścigu, gdzie zająłem 6 miejsce, niepotrzebnie zjeżdżałem do pit-stopu na 10 okrążeniu - źle oceniłem zużycie opon. Była realna szansa na lepsze miejsce.
W drugim wyścigu wystartowałem z opóźnieniem a to z powodu mojego synka, który postanowił nie spać Poza tym dwa razy rozwaliłem auto po własnych błędach. Wyścig zdecydowanie najgorszy w moim wykonaniu.
W trzecim wyścigu poszło mi już znacznie lepiej, chociaż spodziewałem się trzeciego, a nie drugiego miejsca. Szkoda, że wywaliło kolegę w takim momencie. Tym razem bez większych błędów, bez uszkodzeń, równe tempo i wykorzystane błędy pozostałych kierowców zadecydowały o dobrym wyniku.
Ogólnie turniej uważam za bardzo udany, zarówno pod względem sportowym jak i organizacyjnym. Szkoda, że z wyścigu na wyścig było nas coraz mniej. Nie lubię trzech paczek na budziku, wolę auta tej klasy. Mogłem zaprezentować Wam moje klubowe auto 1 klasy - nieco mniej zdławione. Na co dzień też jeżdżę Hondą Civic ale starszym modelem MB2 (tzw. anglik 5D) - szkoda, że nie ma w GT5 wersji VTI ze 169KM pod maską w serii z silnika 1.8.
Przepraszam kolegę pk30-08-19-96 za incydent z 12 okrążenia na pierwszym torze - była mała przepychanka na ostatnim zakręcie, wydawało mi się, że jestem szybszy, miałem świeże opony. Niestety skończyło się uszkodzeniem auta mojego rywala i marnym pocieszeniem było to, że zaraz mógł zjechać do pit-stopu aby naprawić auto.
Tak całkiem poza konkursem jestem ciekaw jak została by ta sytuacja oceniona pod kątem zasad CRC - jeżeli komuś chce się to obejrzeć i ocenić to bardzo proszę - będę wdzięczny. Nie mam absolutnie pretensji - czysta ciekawość i być może lekcja pokory dla mnie.
P.S. Jesteście w stanie wrzucić replay-e na Youtube????
Lubie twoje relacje. Niby takie szczegółowe, ale jednak krótkie .
To ja też dodam coś od siebie.
Na pierwszym wyścigu szło mi bardzo dobrze. Start z ostatniej pozycji i na zakręcie byłem już piąty. Było ciężko minąć Radioactiv'a, ale udało mi się na prostej. Przed zakrętem zbyt późno zahamowałem i Radioactiv powrócił na swoją pozycję. Była ostra walka jednak na trzy zakręty przed następnym okrążeniem zostałem "dziobnięty". A kilka okrążeń później uszkodził mnie też salam.
Drugi wyścig był o niebo lepszy, walka o pierwsze miejsce z wową i Bimbakiem była bardzo emocjonująca. Potem zostałem tylko ja i Bimbak, ale jednak był lepszy.
Na trzecim wyścigu miałem słaby start i wylądowałem na przedostatniej pozycji. Ale dzięki szczęściu dojechałem trzeci.
Nie jestem na ciebie wkurzony salam82_PL, przecież jakbyś mnie nie uszkodził to i tak bym wyżej się nie przedostał. Inni byli daleko a ty miałeś lepsze opony, więc nic się nie stało.
Ja też czekam na pomysł Angello.
Dosmus, zapomniałeś o wypadku Kmiecia i Bimbaka na Autumn Ring
Może niech Dosmus wrzuci bo ja mam tylko ten ostatni replay.
Jeżeli chodzi o dwa pierwsze wyścigi to jestem bardzo zadowolony :-) Celowo przepuściłem wszystkich na początku i na pierwszym zakręcie byłem 11, po czym przejechałem 20 okrążeń bez pit stopu, bez uszkodzeń, ani razu mnie nie obróciło mimo że napęd miałem na tył a wóz nie był całkiem stabilny. Uczciwie wywalczyłem 4 pozycję wykorzystując jedynie błędy przeciwników. Długo jechałem za Wow-em, ale nie byłem w stanie go odstawić. Na zakrętach nadrabiałem, ale na prostych wóz okazał się zbyt wolny.
Na Deep Forest przyjąłem tą samą strategię i po 19 okrążeniach byłem trzeci. Gdy zobaczyłem w lusterku Integrę Dosmusa, jadącą znacznie szybciej ode mnie to przepuściłem go kulturalnie. Jednak co nagle to po diable i rozwalił się na ostatnim zakręcie, po czym starał się doczołgać do mety. Wpadłem na ostatnią prostą, a na plecach siedzieli mi Riko i Wowa. Planowałem wyprzedzić Dosmusa prawą stroną - zajechał mi drogę, więc odbiłem w lewo, on postąpił tak samo, przez co skasowałem wóz o niego i bandę. W ogólnym rozrachunku niewiele to zmieniło - jemu nie pomogło, a ja na mecie byłem 0,5 sekundy po Riko i Wowa. Wniosek na przyszłość - omijać uszkodzonego Dosmusa szerokim łukiem :-)
Żeby nie było - w kolejnym wyścigu ja zawiniłem winowajcą. Walczyłem z Bimbakiem chyba o 3 pozycję. Czułem, że mój wóz jest szybszy i próbowałem ściąć ostatni zakręt. Niestety kawałek trawki + podsterowność = ja + Bimbak + banda. Niemniej jednak polecam Forda Focus ST170 - w serii ma ok 380 PO i całkiem dobrze się prowadzi .... jak na przednionapędowca. W sam raz dla osób, którym nudzą się japońskie fury.
Wczoraj było sporo emocji i ... gadania za dużo gadania. Nie mam nic przeciwko Headsetom w trakcie wyścigu ale słowotok w słuchawce nawet najzabawniejszy ... po kładzie na plecy koncentrację.
W dwóch z trzech wyścigów Weczi lekko mnie poturbował co niestety w pierwszym wyścigu wykluczyło mnie z jakiejkolwiek walki, a w trzecim nie pozwoliło na walkę o zwycięstwo. W wyścigu na Cape Ring sam spartoliłem obracając się na pierwszym okrążeniu, a potem jeszcze ze 2 razy w coś przywaliłem.
Także na następny wyścig zachęcam do poćwiczenia spokojnej jazdy i najszybszej linii a późne hamowanie i przeciskanie się na lepsze pozycje zostawić na póxniejszy etap wyścigu i sytuacje sam na sam, gdzie reszta stawki nie musi odczuwać błędów jednego zawodnika. Nie żebym był święty, bo też mam wiele pogiętej wirtualnej blachy na sumieniu. Nie chce się też żalić bo to tylko zabawa ale chciałbym abyś weczi troche popracował nad swoim stylem jazdy. Wtedy wszsycy będziemy mieli jeszcze więcej dobrej zabawy w czystej rywalizacji
Bimbak masz sporo racji z tym gadaniem... ale mnie włąsnie sporo frajdy sprawia możliwość pogwarzenia z wami podczas naszych spotkań, jest to jeden z powodów dla których biorę w nich udział W końcu jeździmy dla frajdy a nie dla zwycięstwa za wszelką cenę. Co do Wecziego, daj mu luz bo świeży jest chlopak, ale się wyrobi na pewno
Ja po prostu wnioskuję o ustawienie jednak na lżejsze uszkodzenia. Będzie mniej nerwów, a przecież o to chodzi. CRC oczywiście obowiązuje bez zmian
Zapisywał ktoś powtórki z niedzielnych zmagań? Byłoby super zobaczyć jakąś fotorelację, bo ja niestety zapomniałem na śmierć...
sorki Bimbak
GT jezdze od 2 tygodni a kiere mam od tygodnia a do tego to wszystko przez tego lancera nieszczesnego na ktorego zostalem namowiony i robilem go tuz przed wyscigiem - lotus okazal sie za lekki i za wolny na prostych a lexus, choc latwiejszy w prowadzeniu niestety pod maska jego konie chyba spia ;/
jezdzilem lancerem pierwszy raz, zupelnie nie bedac wjezdzonym a na moje oko hamulce ma kiepskie ;/ a przynajmniej ja spoznialem hamowanie - czego efektem bylo taranowanie innych - za co przepraszam
do tego byl to pierwszy moj wyscig online w GT...
dodam tez ze byl to pierwszy czy drugi dzien jazdy na skrzyni manualnej przy kierownicy
dlatego jestem zadowolony ze chociaz na pierwszym torze nie zdazylem dojechac do konca, to udalo sie to na kolejnych 2 trasach...
jesli chodzi o headsety to bodajze w pokoju mozna powyciszac tych ktorych sie nie chce sluchac
nie byly to zadne zawody o "zlote gacie", bylo luzno i barzdo mi sie podobalo
narazie ze snoopem-gontarskim przez pare dni cwiczylismy drift (niedlugo moze wyjdzie z tego pare fajnych fotek)
a teraz zabierzemy sie mysle za wyscigi, zebym byl w stanie nawiazac walke i trzymac sie peletonu - pierwszym celem jest - dojechac przynajmniej przed ostatni!
Nie chcę rozciągać tego wątku trzydziestoma dziewięcioma zdjęciami więc wrzuciłem do mnie do wątku: viewtopic.php?f=65&t=6363&p=114872#p114872
Zdjęcia głownie z drift-treningów z Weczim, gościnnie Piotr
Oks, w końcu się zebrałem i zapodaję fotorelację z niedzielnego driftingu, a raczej jego mniej lub bardziej udanych prób. Powiedzmy, że to był taki deserek po głównych wyścigach (z których jak już wspominałem, niestety nie mam zapisanych powtórek). No nic lepszy drift niż nic, więc smacznego
Tor Tsukuba
Obecni: 1. Krazio
2. Angello
3. siniak
4. weczi
California ruszyła ostro z kopyta, bejca wecziego gdzieś zniknęła
weczi szybko się odnalazł, no ale w drifcie nie chodzi o to kto pierwszy dojedzie na metę
siniak w swoim bulwarowym kabrio leniwie zamykał stawkę, a Angello postanowił zjechać na stronę...
...szybko załatwił potrzebę i wrócił dając istny popis możliwości (spójrzcie na profesjonalne odchylenie przednich kół w jego S2000)
siniak & Krazio: nie ma to jak team work
3 czołowych drifterów znowu razem (weczi walczy gdzieś indziej )
Silnik Mustanga Krazia brzmiał przepotężnie...
A kuku! A oto i weczi
weczi w natarciu (Angello wypił tego dnia jednak za dużo piw... )
I to tyle moi drodzy, jedno jest pewne: do mistrzów driftingu sporo nam jeszcze brakuje
A ja cały czas mam nadzieję, że ktoś zamieści relację z głównego dania niedzielnego czyli 3 wyścigów samochodów RM
Czołem!
Trzydzieści najlepszych (moim zdaniem) zdjęć z naszego ostatniego drift-wypadu na Autumn Ring Mini, Tsukubę i Special Route 7. Niektóre troszkę podrasowane
W czwartek (26.0 spotkaliśmy się na 3 torach, żeby trochę potrenować driftowanie. Na Route 7 przejechaliśmy 1 okr. w celu sesji zdjęciowej
Pojazdy/kierowca:
Autumn Ring Mini
Dunlop ER34 Skyline - weczi
BTR - Piotr
Fairlady Z (Z34) - Krazio
typ2(T1) SambaBus - ja
Special Stage Route 7
TAKATA DOME NSX - Kamil457
XANAVI NISMO Z - BratekPL
EPSON NSX - DemigodPL
Calsonic IMPUL GT-R - Piotr
Castrol TOM'S SUPRA - Krazio
MOTUL AUTECH GT-R - ja
Tsukuba
Tuscan Speed 6 RM - weczi
BTR - Piotr
Fairlady Z (Z34) - Krazio
Fairlady Z (Z34) niebieska - Kamil457
typ2(T1) SambaBus - ja
1. Trochę pognieciony Skyline od Blizta, za kierownicą weczi. Za nim leci 370z Krazia.
2. Krazio w drifcie razem z Piotrem i jego BTRem.
3. Okazało się, że mój Sambabus fajnie lata bokiem
4. weczi w pięknym stylu pokonuje ostatni zakręt na Autumn Ring Mini.
5.
6. Pościg bokiem^^
7. weczi miał spina więc został w tyle za nami
8. Nie ma to jak wspólnie pokonany zakręt driftem.
9. Przeskok na "Siódemkę" w tunelu.
10. Ja, Piotr i Kamil457.
11. Grupowa "słit focia" tuż za startem.
12.
13. Rozpęd.
14. Atak na Suprę.
15.
16.
17.
18.
19.
20.
21. 3. 2. 1. START!
22. Powrót do driftu. Krazio, Piotr, Kamil.
23. weczi trochę poszedł za szeroko w drifcie, za nim reszta ekipy lecąca bokiem i Piotr, który dopiero będzie wchodził w zakręt.
24. Tutaj weczi pokazuje klase. Drift bestią. [ \img]http://img10.imageshack.us/img10/8826/tsukubacircuit27.jpg[/img]
25. Ostatni zakręt na Tsukubie. Przy dobrej prędkości można go ładnie pokonać bokiem.
26. Tym razem 370Z odmówiło Kamilowi posłuszeństwa.
27.
28.
29. Elegancki drift bliźniaczek 370Z.
30.
Sorki za taką kolejność fot ale na lapku nie mam czasu ich ustawiać po kolei bo w każdej chwili może się przegrzać ^^
Komentarz