MW to jedyna dobra gra z nowszej serii NFS. Porsche ma juz swoje lata. Gdy pierwszy raz zobaczylem Carbona to pomylilem go z dodatkiem do MW. PS to chec siegniecia po szersze grono graczy. Undercover jest tylko wolaniem o pomoc i probowaniem ratowania twarzy. Po za grafika seria od dawna stoi w miejscu a swoim modelem jazdy zaczyna przypominac stare gry z automatow. Nie jest wazne z jaka predkoscia jedziesz. I tak skrecisz i pojedziesz dalej. A panowie z EA tylko licza kase...
Mimo wszystko NFS ma według mnie plus(poza nielicznymi innymi), a jest nim duża możliwość tuningowania samochodów. Oczywiście nie każdy ma taki sam gust - jeden woli obwiesić auto plastikiem, inny delikatne zmiany, a jeszcze inny coś pomiędzy tymi stylami. Z tego co pamiętam to w Carbonie(czy to Pro Street) była możliwość wykonania własnych felg i to jest właśnie dobre :wink: Ogólnie gdyby wpakowali tam całkiem inny, realistyczniejszy model jazdy i zmienili trochę mapkę(bo z tego co mówicie to jest dość podobna do tej z MW) byłby myślę fajnym tytułem, bo wymagałby "troche" większych umiejętności. Oprawa graficzna i dźwiękowa jest chyba dość dobra(nie grałem zbytnio w nowsze części, ale przynajmniej w MW mi się te elementy podobały)
NFS:Undercower jest warty tylko kupienia, przejścia go całego w jeden dzień i oddania go z powrotem do sklepu. Oprócz nowej fabuły, aut i zmienionej mapki czym się wyróżnia od poprzednich części? To było pytanie retoryczne :wink:
Ogromnie żałuję, że w GT5(przykładowo) nie ma takich dźwięków jak w Most Wanted... Jeśli dźwięk jest dobry to niech go nawet przenoszą... Mam dosyć tego pseudo boxera w Subaru z GT
Ogromnie żałuję, że w GT5(przykładowo) nie ma takich dźwięków jak w Most Wanted... Jeśli dźwięk jest dobry to niech go nawet przenoszą... Mam dosyć tego pseudo boxera w Subaru z GT
Tak to jedyne co realistyczne w NFS chyba najładniej odwzorowali dzwięk Lamborghini Gallardo
Panowie. Mam wersję NFSU na PS2. Przeszedłem już całą fabułę co dało mi 89% gry. I powiem tak.
Grafika jak grafika...na PS2 niema cudów. Dałbym sobie rękę uciąć że silnik gry jest ten sam co w Pro street i Most wanted. Zostało tylko stworzone miasto i nowe auta.
Sama gra przypomina mi trochę Undergrounda tylko że rozgrywanego podczas dnia. Model prowadzenia jest na maxa uproszczony... no sory ale wchodzenie 450km/h na nitro w 3pasmową ulicę jest już chyba nieco przesadzone. Lokacje przypominają te z Most wanted, i powiem szczerze jest dosyć nudno ulicę są podobne, wszystko szare bure mało wyraziste.Czasem wydaje się że jedzie się kilka razy przez to samo miejsce itp.
Co więcej. Zauważyłem kilka błędów. Dolne kawałeczki kół aut dziwnie wtapiają się w asfalt. Niektóre obiekty przez siebie przenikają. A co mnie już rozśmieszyło to to że gdy ścigał mnie helikopter i wjechałem do tunelu to nadal na asfalcie widać było jego cień i chmurę kurzu którą robił. (halo przecież on jest nad tunelem a nie wewnątrz)
Sama rozgrywka jest dość prosta, każdy wyścig wygrywamy bez problemu, nawet nieco słabszą furą.
Tuning? Jak to w NFS.
Strasznie denerwujące są nieustanne pościgi policji które ciągną się nawet po 15minut...jak przebijesz opony to wleczesz się chłopie jak ta pała i próbujesz zwiać.
Co jest nie lada męczące i denerwujące.
Istnieją również różnice między wersją PC i P2.
Jakie są różnice w fabule to nie wiem bo:
1-W wersję PC grałem dosłownie 15minut i wyłączyłem.
2-Filmiki z fabułą na PS2 od razu przewijałem.
Jednak w PC po filmiku pierwszą ucieczkę urządzamy Nissanem 370Z-Na PS2 Gallardo.
Na PC od razu dostajemy 240SX-Na PS2 mamy do wyboru co kupić. I co najważniejsze na PS2 nie pojeździmy ani Veyronem ani 370Z.
Dlaczego wersja na konsole została okrojona? Sami wiecie. :wink:
Moje podsumowanie?
Marna,okrojona,tworzona na starym silniku konwersja kolejnej produkcji od EA pod zaszczytną nazwą NFS Undercover. Na dobrą sprawę nie polecam...chyba że jesteś fanem serii i nie widzisz że to kolejne odgrzanie kotleta by starzy wywalili kasę i kupili Ci ją na święta.
Jednak przyznam się szczerze że jest coś co mi się w tej grze podobało, mianowicie odgłosy silnika. Brzmią całkiem nieźle a i turbinka gdzieś nam tam syknie :wink:
Komentarz