NIGHT RIDERS: Pogaduchy o klubie NR i nie tylko

[Angello]

Witam szanownych kolegów czyli miłośników nocnej jazdy online w Gran Turismo 5

Chciałbym abyście wypowiedzieli się co robimy z osobami, które chcą wstąpić do klubu ale pokazały się może raz i bardzo długi czas jest cisza.
Jeżeli będę trzymał takie nieaktywne osoby na swojej liście znajomych, to wkrótce zabraknie mi miejsc dla prawdziwych miłośników nocnej jazdy.
Nie chcę do niczego kogoś zmuszać ale skoro zapisali się to niech się może określą. Tym bardziej, że widzę tych zapisanych nieaktywnych rekrutów jak co wieczór grają w inne gry.
Proszę aby klubowicze i aktywni rekruci pomogli mi w podjęciu decyzji.

Jak często Waszym zdaniem powinien pojawiać się klubowicz na naszych spotkaniach ?

[EnD]

Re: [ NIGHT RIDERS ] Pogaduchy o klubie Night Riders i nie t

Myślę, że to, iż ktoś siedzi i gra w godzinach kiedy zdeklarował się z nami jeździć, w inne gry, wstępnie daje minus rekrutowi, szczególnie jak na spotkaniu pojawi się tylko raz. Co innego, jeżeli kogoś po prostu nie ma, lub od razu stwierdza że go nie będzie
Chociaż sam nie wiem czy mnie dzisiaj karciany Magic nie wciągnie, bo ściągnąłem tą grę tak sobie, i o dziwo mi się zaczyna podobać.

[adamwsb]

Re: [ NIGHT RIDERS ] Pogaduchy o klubie Night Riders i nie t

jak chodzi o mnie to niestety nie zawsze mam czas bo pracuje w austrii i nie ma mnie w ciagu tygodnia ale jak jestem to staram sie jezdzic ile moge tak jak wczoraj jak mialem isc spac a jeszcze prawie godzine jezdzilem ;p hehe trzeba to powtorzyc tylko ze dzisiaj bede pozniej bo ok 4 rano dopiero ale moze sie jakis maniak znajdzie za to jutro mam wieczor wolny

[Angello]

Re: [ NIGHT RIDERS ] Pogaduchy o klubie Night Riders i nie t

Ja wszystko staram się zrozumieć tym bardziej, że PS3 mamy też dla innych gier
Nikt nie mówi, że klubowicz to ma być 3 razy w tygodniu po 3 godziny.

Zobaczcie sami czy widzieliście tych kolegów ?


- Kuba2507 - bardzo dawno nie widziany
- slayer12611 - nie widziałem chyba ani razu
- Marcino24PL - bardzo dawno nie widziany
- Premo1977 - bardzo dawno nie widziany
- nikwax - bardzo dawno nie widziany


- kraftpol - nie dostałem nawet zaproszenia na PSN
- kamilR11 xD - nie dostałem nawet zaproszenia na PSN

Adamwsb Ty akurat jesteś jednym z najlepszych klubowiczów, bo z Tobą to spędziłem setki godzin na wspólnej jeździe w NR zaraz jak tylko powstał klub i jeszcze przed jego powstaniem co może potwierdzić jeszcze kilku innych klubowiczów

[siniak]

Re: [ NIGHT RIDERS ] Pogaduchy o klubie Night Riders i nie t

Jeśli o mnie chodzi to bardzo lubię z wami jeździć w NR i uwielbiam Gran Turismo. Ale jak zauważył bardzo słusznie Angello mamy też inne gry w które gramy (no chyba że ktoś jest fanatycznym wyznawcą jedynej słusznej gry i na inne nawet nie spojrzy ) To że ktoś gra w godzinach jazdy klubu w inną grę (ja tak robię) wcale go nie przekreśla. Po prostu trzeba dzielić czas na granie w GT z graniem w inne gry. Czasu każdy ma tyle samo czyli 24h na dzień trzeba tylko te godziny obdzielić na wszystkie zajęcia sprawiedliwie. Ja wiem? może ustalmy że każdy klubowicz i rekrut powinien się zameldować w pokoju NR przynajmniej raz w tygodniu, chyba że np. wyjedzie i nie ma dostępu do konsoli, to jest oczywiste. Co o tym sądzicie? Może macie jakieś inne propozycje?

[Angello]

Re: [ NIGHT RIDERS ] Pogaduchy o klubie Night Riders i nie t

Moja propozycja to minimum 4-5 razy w miesiącu. Nikt nie będzie prowadził listy obecności ale fajnie by było, gdyby klubowicz był rozpoznawany przez pozostałych kolegów. Na dzień dzisiejszy nie ma jeszcze problemu ale jak lista znajomych na moim koncie zacznie się zamykać to selekcja będzie co raz bardziej ostra.

[salam82_PL]

Re: [ NIGHT RIDERS ] Pogaduchy o klubie Night Riders i nie t

Witam,

Członkostwo w klubie to chyba jednak coś więcej niż wyścigi. To również sprawy organizacyjne i cała otoczka.

Jeżeli ktoś wchodzi raz w tygodniu i zrobi z tego fotorelacje - SUPER.

Ktoś gra codziennie i startuje w każdym wyścigu - SUPER.

Ktoś zorganizuje jakiś wyścig tematyczny lub turniej - SUPER.

Tak jak napisał Angello - nie sprawdzamy listy obecności. Każdy z nas ma przecież swoje prywatne życie i czasami nie może być z nami, chociaż by chciał. Mi np. ostatnio synek nie dał pograć, bo obudził się przed pierwszym wyścigiem (wtedy co graliście do 4 rano) a jak poszedłem go usypiać, to usnąłem razem z nim Niech rośnie to kiedyś też zagra z nami

Ja bym chciał, żeby kiedyś zebrało nas się 12 w jednym czasie

A co do rekrutów, to brak wysłania zaproszenia na PSN uważam za ignorancje i zawracanie dupy.

Pzdr.

[Angello]

Re: [ NIGHT RIDERS ] Pogaduchy o klubie Night Riders i nie t

Członkostwo w klubie to chyba jednak coś więcej niż wyścigi. To również sprawy organizacyjne i cała otoczka.

Masz w 100% rację

Wielu klubowiczów jak na przykład ja, Riko czy Endunio nie mogą bywać tak często na naszych spotkaniach jak właśnie my. My widujemy się nawet 4-7 razy w tygodniu. Absolutnie nikt nie wymaga takiej frekwencji od pozostałych, to po prostu już wychodzi z tego, że akurat nasza trójca ma bardzo często wolne od zajęć późne wieczory i dlatego spędzamy czas wspólnie w GT5. Inni klubowicze jak Adamwsb, Ema_B, Siniak mają bardzo dobry kontakt ze mną i poświęcają swój czas na rozwój klubu. Takie właśnie zachowania pokazują, że są to ludzie godni statusu klubowicza i wcale nie siedzą codziennie na PSN grając w GT5

A co do rekrutów, to brak wysłania zaproszenia na PSN uważam za ignorancje i zawracanie dupy.

Skoro takie osoby zawracają nam dupę to ja też będę miał ich w dupie :mrgreen:

[EnD]

Re: [ NIGHT RIDERS ] Pogaduchy o klubie Night Riders i nie t

Muszę w takim razie zrobić relację też, by nie było że tylko śmigam

[salam82_PL]

Re: [ NIGHT RIDERS ] Pogaduchy o klubie Night Riders i nie t

To nie o to chodzi, nie zrozumcie mnie źle

Różnica pomiędzy klubem a "zwykłym" jeżdżeniem on-line polega właśnie na otoczce, poczuciu wspólnoty, wspólnej organizacji różnych eventów i całym "życiu" klubu. Jeden ma więcej czasu, drugi mniej. Jeden robi dobre zdjęcia, drugi ma świetne pomysły na zawody, trzeci jest świetnym kierowcą. We trzech mogą zrobić coś na prawdę super i do pełni szczęścia potrzebni są wszyscy.

[siniak]

Re: [ NIGHT RIDERS ] Pogaduchy o klubie Night Riders i nie t

Muszę w takim razie zrobić relację też, by nie było że tylko śmigam

popieram, popieram w 100%

[Angello]

Re: [ NIGHT RIDERS ] Pogaduchy o klubie Night Riders i nie t

Serce rośnie patrząc jak rozwija się i rośnie nasz klub Wczorajsze spotkanie było moim zdaniem najlepszym do tej pory
Dziękuję wszystkim obecnym Życzę całemu klubowi aby nasze wspólne spotkania były już tylko co raz lepsze

[EnD]

Re: [ NIGHT RIDERS ] Pogaduchy o klubie Night Riders i nie t

Nascar wczoraj był jak dla mnie piękny, fajnie było by coś takiego powtórzyć, na 20-40 okrążeń

[Angello]

Re: [ NIGHT RIDERS ] Pogaduchy o klubie Night Riders i nie t

20-40 okrążeń

Stanowczo za mało, bo tyle to można zrobić bez wymiany opon osobiście jestem za wyścigiem NASCAR powyżej 60 okrążeń. Po co się rozdrabniać, pojedźmy 100 okrążeń

[rafell626]

Re: [ NIGHT RIDERS ] Pogaduchy o klubie Night Riders i nie t

Witam Panowie Jestem bardzo dumny z tego że klub Night Riders poszerzył swoje grono. Chciałbym również pogratulować Angello za bardzo dobrze obrany kierunek w którym rozwija klub. Teraz strasznie żałuje że PS3 zostawiłem w Polsce. Strasznie brakuje mi nocnych ściganek ale spokojnie, wszystko nadrobimy. W planach mam zakupienie drugiej konsolki i pomęczenie jej na terytorium niderlandów. Niestety czas goni i na koniec chciałbym życzyć samych sukcesów w dalszym rozwoju pomysłu
PS: Czy klub ma już może jakieś logo?
PS2: Pytania nie było bo już przejrzałem na spokojnie