Re: [Zdjęcia] Maciako
Fotki co prawda obrabiane, ale nie w Photoshopie, ani w GIMPie. Używam znacznie prostszego PhotoScape + Photomatix z takiego powodu, że na fotografii ani na obróbce się po prostu nie znam, nawet nigdy w rękach nie miałem lustrzanki z prawdziwego zdarzenia. Do tego te programy są freeware. Przy pieczeniu swoich sucharów wyglądam mniej więcej tak:

W tych prymitywnych programach bawię się suwakami "aż będzie dobrze", a przy kadrowaniu nie stosuję żadnych zasad i kręcę gałkami do "oo, teraz jest fajnie". Ktoś obeznany z grafiką na pewno by mnie skrytykował, że widać szumy, że nie ma trójpodziału (naprawdę nie potrafię zrozumieć na czym to polega), że cień nie wyretuszowany itd. Szczerze mówiąc dziwi mnie, że większości podoba się to co tu wrzucam, a jednocześnie czuję nie małą satysfakcję, gdy czytam propsy od innych, podchodząc do tematu mało poważnie (jakby nie patrzeć, to tylko wirtualny aparat). Być może odkryłem w sobie jakiś mały talent, ale jak wspominałem to tylko wirtualny aparat, mimo wszystko uwielbiam się nim bawić, bo w jakiejś tam części zaspokaja moją potrzebę zrobienia czegoś kreatywnego.
Fotki co prawda obrabiane, ale nie w Photoshopie, ani w GIMPie. Używam znacznie prostszego PhotoScape + Photomatix z takiego powodu, że na fotografii ani na obróbce się po prostu nie znam, nawet nigdy w rękach nie miałem lustrzanki z prawdziwego zdarzenia. Do tego te programy są freeware. Przy pieczeniu swoich sucharów wyglądam mniej więcej tak:

W tych prymitywnych programach bawię się suwakami "aż będzie dobrze", a przy kadrowaniu nie stosuję żadnych zasad i kręcę gałkami do "oo, teraz jest fajnie". Ktoś obeznany z grafiką na pewno by mnie skrytykował, że widać szumy, że nie ma trójpodziału (naprawdę nie potrafię zrozumieć na czym to polega), że cień nie wyretuszowany itd. Szczerze mówiąc dziwi mnie, że większości podoba się to co tu wrzucam, a jednocześnie czuję nie małą satysfakcję, gdy czytam propsy od innych, podchodząc do tematu mało poważnie (jakby nie patrzeć, to tylko wirtualny aparat). Być może odkryłem w sobie jakiś mały talent, ale jak wspominałem to tylko wirtualny aparat, mimo wszystko uwielbiam się nim bawić, bo w jakiejś tam części zaspokaja moją potrzebę zrobienia czegoś kreatywnego.

Komentarz