Chyba wiadomo o co chodzi :wink:
1. Ferrari F430 - Hamulce to chyba jakieś tanie zamienniki... Słabo się trzyma drogi.
2. Ferrari F40 - Bez systemów praktycznie nie da się jeździć. Wysoka cena, która jest argumentowana - no właśnie, ciekawe czym bo chyba nie osiągami... Nawet połowy ceny bym za to nie zapłacił.
3. Nissan Skyline R35 GT-R - Hamować można tylko w linii prostej, każdy mocniejszy skręt podczas hamowania, kończy się zarzuceniem tyłu.
4. Ford GT - jeśli w rzeczywistości też tak nim rzuca na zakrętach to od razu bym go sprzedał...(jeśli już bym miał
)
Na razie chyba tyle, zapewne pojawią się kolejne
1. Ferrari F430 - Hamulce to chyba jakieś tanie zamienniki... Słabo się trzyma drogi.
2. Ferrari F40 - Bez systemów praktycznie nie da się jeździć. Wysoka cena, która jest argumentowana - no właśnie, ciekawe czym bo chyba nie osiągami... Nawet połowy ceny bym za to nie zapłacił.
3. Nissan Skyline R35 GT-R - Hamować można tylko w linii prostej, każdy mocniejszy skręt podczas hamowania, kończy się zarzuceniem tyłu.
4. Ford GT - jeśli w rzeczywistości też tak nim rzuca na zakrętach to od razu bym go sprzedał...(jeśli już bym miał

Na razie chyba tyle, zapewne pojawią się kolejne

Komentarz