Chyba chodzi o to, że w GT5 jest symulacja wstrząsów kabiny, a trasy mają wyboje. Na pewno grindowaliście sezonowe na la Sarthe w Enzo i wiecie co się dzieje gdy się usztywni zawieszenie i leci 350 kmh. Albo Nascarem 320 po Daytonie. W Forzie widzę kokpit Ferrari a auto "płynie" jak citroen z pompowanym zawieszeniem.
Czego zazdroszczę w FM4 to komentarzy Clarksona - ale ta autovista to ściema na miarę photomode. Ja w GT5 zrobiłem jedno fajne zdjęcie i więcej tego nie włączam. A podczas gry w FM4 auta są ładne niemal jak premiumy w GT5, ale wystarczy że oddalą się na 20 metrów i już gra podmienia model na prostszy.
No i widać, że F4 jest mocno celowana w młodzież - GT5 jest na tyle poważne, że nie dodali fikcyjnych wozów, jak np. Warthog. Ponadto można dyskutować o dostępności - podobno w FM4 w trybie arcade ma się do dyspozycji wszystkie wozy, kolory i trasy. Z jednej strony fajnie, z drugiej odbiera satysfakcję ze zdobywania. Trochę jak dziewczyna, która daje na pierwszej randce :-)
Trochę jak dziewczyna, która daje na pierwszej randce :-)
a to milo z jej strony, prawda..? :wink:
najbardziej interesowal mnie model jazdy, ale skoro jest taki sztuczny(nierealny) to owa gra raczej juz sie nie zainteresuje.
Można być fanbojem GT do kwadratu, co nie zmienia faktu, że Forzy bardziej do nfs shiftów niż do GT, czy nawet jazdy w realu. Pograłem w Forzę 4 na padzie, kierze i dla mnie ta gra wieje syfem, jedynie graficznie jest czasem lepsza (jak nie świeci się jak wypięta dupa w słońcu na polu w południe). Model jazdy jest dziwaczny, opanować pojazd jest albo za ciężko albo za łatwo. Poczucie prędkości jest, jak wskazówka licznika przekroczy jakieś 250kmh, wcześniej czujesz jakbyś się turlał. Telemetria jest niby fajna, ale dane z niej w niczym nie pomagają, fajnie by było jakby była taka tele w GT, ale w zupełności wystarcza w GT to co jest, czyli bieżący podgląd ile gazu i hamulca, temperatura i zużycie opon w postaci kolorów i pojemności, wskaźnik paliwa etc...w forzy podczas wyścigu jest strasznie mało info na ekranie...no w realu owszem kierowca nie ma nic na hudzie (bo go nie ma ) ale ma połączenie z pit'em.
Gra dla dzieciaków na kinecta. Ta bezprzewodowa "kiera" w kształcie U jest śmiechem na sali, kierownic brak, a ten thrustmaster jak go nie ustawisz to też działa tak sobie, bez rewelacji.
Piotr ale kto te czasy w tym porównaniu robił?? Dziwne to jakieś i mało miarodajne, chyba jacyś fanboje GT
Oj kolego, toć to lazygamer! Oni mają jedno z najlepszych podejść do gier. Fajnie mi się czyta ich artykuły nieraz i jak sama ich nazwa wskazuje podchodzą do tego z lekką dozą wyluzowania połączoną ze śmiesznym komentarzem. DO tego testu podeszli dziwnie profesjonalnie jak na nich.
I may be slow but I'm still ahead of you. Mój kanał Youtube:SasekPL
[youtube:14t8qwd5]http://www.youtube.com/watch?v=kAFPLWLnANQ[/youtube:14t8qwd5] - troche o modelu jazdy i ogolne porownanie FM4 do GT5
[youtube:14t8qwd5]http://www.youtube.com/watch?v=z_rmd5cvqRM[/youtube:14t8qwd5] - cz.2
ich zdaniem gra ma niesamowite poczucie predkosci i kod prowadzenia
"Zbyt długie wyścigi" - ponad 15 minut nudzi
"na poziomie easy wystarczy trzymać gaz i skręcać"
"camaro z transformersów, citroen hello kitty"
"nie mam pojęcie, jak wyprzedzać"
Te dwa ostatnie filmiki są nic nie warte. Kolesie to zwykli maxymalni każuale, na codzień jeżdżą chyba jedynie jakimiś autosanami albo solarisami. Kto chce obejrzeć będzie na pewno się śmiał.
Muszę to w jakimś markecie ograć bo takie opinie z drugiej ręki to jak jedzenie cudzych odchodów w nadzieji, że dowiem się czy wino pasowało do sosu. Jednak jak widzę to majtanie kierownicą z prawej do lewej na filmikach to trochę mnie to osłabia.
Komentarz