Jeśli chodzi o Optiona, to naprawdę do wyścigów jest tragiczny, ale polecam pobawić się z ustawieniami i wprowadzić go w kontrolowany poślizg - cud, miód, malina i orzeszki
Ja tak robię w Escudo. Na szutrze i śniegu przed 200km/h jest straszna piłą. W zakrętach dodaję gazu nie więcej niż 1/3paska. Co więcej, do 5k obr rozpędza się jak stary Lancer WRC '74. Potem to już RAKIETA ale swoje maksimum osiąga po 200km/h A osiąga takie czasy jak Impreza WRC '03 - mój najukochańszy wurec, świetne trzymanie, kupiony - to główny klucz do miłości! Dlaczego??? Aut, na które nie wydałes kasy, nie da się tak kochać. Niemniej jednak M3 Race Car to moja perełka wśród aut! Impreza to mój kochany Rally Car - najlepszy, a drugi najlepszy to 205 EVO2, za dynamikę ;]
Testowałeś Go? Ja rygorystycznie pilnuję żeby go nie wywalić czasem, bo w sprzedaży kosztuje 743749 a za nowego 3|500|000 Odkup albo cierp - kochaj albo nienawidź!
PS to siÄ™ tyczy XJR9
905 !
Moją następną kupioną wyścigówą szufladowatą będzie albo Toyota GT-ONE, albo R8, albo Pescarolo JUDD.
PS. Ten Lancer za 1|250|000 to ten z 2003roku, w salonie "New cars". Ten z '99 (mój ulubiony rocznik ) który jest w Legendarach kosztuje 750|000 :mrgreen:
Komentarz