Witek - Gra na czymkolwiek wymaga ćwiczenia, powiem Ci szczerze (znam kilku perkusistów, ze szkoły), że ten instrument wymaga niebywałej cierpliwości :wink: Nauka poszczególnych taktów, tempa, rytmu i artykulacji wymaga niekiedy kilku godzin ćwiczeń, nie mówiąc już o całych utworach :wink:
Ps.Jeśli byłbyś bardziej zainteresowany, mogę podać Ci namiary na specjalistów z tej branży, więc jak coś pisz na GG
Pozdrawiam
Po prostu takie miałem marzenie, ale zdałem sobie sprawę, że z realizacją nie da rady Ale dzięki za pomoc.
Ja od jakiegoś czasu marzę o grze na perkusji, jednak to chyba wymaga zbyt dużo pracy...
To zależy jak jesteś pojętny i co chcesz grywać. Ja nie marnowałem czasu na bezsenowne nauki w szkole muzycznej ponieważ nie interesowała mnie teoria ani gra na ksylofonach, wibrafonach i innych cymbałach przez co jedynie nie potrafię czytać nut. A uczyłem się od wielu znanych nazwisk głównie z płyt instruktażowych. Faktycznie jest to czasochłonne i drogie zajęcie jak i wymaga miejsca. Byłem szczęśliwym posiadaczem zestawu Pearl Forum Series Black za ponad 3 tys i kupowałem ją w 2000 roku za tą kasę.
Jeżeli byś chciał to mogę ci podpowiedzieć wiele w teorii.
Pozdrawiam
Ja nie marnowałem czasu na bezsenowne nauki w szkole muzycznej ponieważ nie interesowała mnie teoria (...) przez co jedynie nie potrafię czytać nut.
Wbrew pozorom znajomość nut jest w muzyce sprawą kluczową A nauka w szkole muzycznej to nie tylko nauka "znajomości nut". Szczerze mówiąc uważam, że edukacja muzyczna, bardzo zmienia człowieka, uwrażliwia, i otwiera na innych No, ale to tylko moja subiektywna opinia.
Ja nie marnowałem czasu na bezsenowne nauki w szkole muzycznej ponieważ nie interesowała mnie teoria ani gra na ksylofonach, wibrafonach i innych cymbałach przez co jedynie nie potrafię czytać nut
Z Twoich wypowiedzi wynika jednoznacznie, że poprostu bardzo głupio myslisz. Szkoła może nie jest kluczem do sukcesu, ale nie można mówić że to bezsens. W szkole muzycznej może niektóre zajęcia wydają się być niepotrzebne, ale tak naprawde są ważne w ogólnym poruszaniu się po muzycznym świecie. Rozwijają zdolności, których może nie używasz w sposób bezpośredni, ale przydają się przy innych aspektach.
Wbrew pozorom znajomość nut jest w muzyce sprawą kluczową
- 100% racji. Mam kumpla, który uczył się praktycznie sam gry na gitarze i żałuje że nie chodził do szkoły muzycznej, bo brakuje mu techniki i wiedzy. Ja skończyłem szkołe muzyczną (6 lat) na akordeonie i pianinie (ogólnie: klawisze), grałem w zespole z kumplami i gimnazjalnym (jako szkolnym - nauczyciel muzyki prowadził), sam nauczyłem się grac na gitarze i wiem coś na ten temat. W tej chwili dostaje same akordy i potrafie zaimprowizować dość ciekawie, ale co więcej, wiem co gram.
Po szkole masz więcej możliwości, jesteś bardziej wszeschstronny. Oczywiście trzeba trenować bo sama szkoła nic nie da. Wiem to po sobie. Prawie roczna przerwa w graniu i jak znowu zacząłęm to czułem jakby mi odważniki do palców poprzyczepiali, ogólnie przepaść.
Ps. Chodzisz do szkoły (gimnazjum, liceum)? Tak? Po co? Przecież szkoła to bezsens...
Witek,
Wiadomo, wszystko wymaga pracy, ale nie należy się zniechęcać , chociaż instrument wybrałeś sobie trundy i ... kosztowny . Nie myslałeś o gitarce? Fajna sprawa
Witek,
Wiadomo, wszystko wymaga pracy, ale nie należy się zniechęcać , chociaż instrument wybrałeś sobie trundy i ... kosztowny . Nie myslałeś o gitarce? Fajna sprawa
Szczerze mówiąc to gra na perkusji jest tylko moim marzeniem i nigdy jakoś naprawdę poważnie się nie zbliżyłem do jego realizacji, ale za wszelkie oferty pomocy dziękuję
Gitara bardzo fajna rzecz, ale wydaje mi sie taka... hm.. pospolita (bez obrazy dla gitarzystów ).
Na razie jednak zrezygnowałem z marzeń o grze, poświęcam się motorzyacji
Gitara pospolita? Jak powiedział przedmówca zależy jak kto na niej gra ;p
Z tego wynika że większość instrumentów jest pospolitych.
A ucząc się także na kilku instrumentach można w późniejszym czasie z łatwością nauczyć się na pozostałych.
Ja obecnie już jestem po szkole muzyczne (prywatnej) i potrafię grać prócz gitary jeszcze na perkusji, gitarze basowej, pianinie i innych instrumentach klawiszowych, a także trochę na skrzypcach
Obecnie jestem w trakcie zakładania dość sporego projektu składającego się z około ponad 10 osób i typ muzyki to powiązanie muzyki klasyczne z rock-iem i ciężkim melodycznym metalem
Grałem trochę na organach i akordeonie (nie śmiejcie się,już do tego nie wrócę ) a ostatnio zaczynam się powoli uczyć na gitarze,znam parę fajnych sztuczek ale chyba nic większego z tego nie będzie :wink: .
Z tą "pospolitością" gitary rzeczywiście nie trafiłem Jak oglądam koncerty (właściwie koncert... Muse - HAARP, Live from Wembley) to po prostu jestem zachwycony zarówno perkusją i gitarą elektryczną
Ale gra na instrumencie w moim przypadku pozostanie jakimś tam nigdy nie spełnionym marzeniem, wydaje mi się że już jest trochę za późno na rozpoczęcie gry, poza tym jakoś nigdy nie zauważyłem w sobie talentu i znając siebie nie będę w stanie się temu na tyle oddac, by przyniosło to rezultaty
Ale gra na instrumencie w moim przypadku pozostanie jakimś tam nigdy nie spełnionym marzeniem, wydaje mi się że już jest trochę za późno na rozpoczęcie gry, poza tym jakoś nigdy nie zauważyłem w sobie talentu i znając siebie nie będę w stanie się temu na tyle oddac, by przyniosło to rezultaty
Wiesz....nie trzeba być od razu jakimś wirtuozem, można sobie tak dla przyjemności grać, jeśli byś to polubił, uczyć byłoby się znacznie łatwiej :wink: No, ale nie namawiamy Cię - Bo przede wszystkim to Ty sam musisz chcieć :wink:
Ja kiedyś sobie pogrywałem na elektrycznej, ale sobie odpuściłem. A chciałbym grac na gitarze basowej. Nawet tata mówi, że mam długie palce i mógłbym grac na basówie
Komentarz