NIGHT RIDERS: Archiwum relacji z wyścigów

Zwiń

Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkań online

    Ja z mojej strony napiszę, że mimo wszystko mogę zakwalifikować wyścig jako udany, trzecie miejsce nie jest złe.
    Początek ładny jechałem przyczajony za pierwszą piątką, za mną już nikogo nie było, bo chyba na drugim kółku Krazio gdzieś został Wiedziałem że prędzej czy później takie ciągłe wyprzedzania skończą się dla kogoś źle i w sumie revetion odpadł szybko, mimo początkowej przewagi mataman też popełnił błąd i na 3 lub 4 kółku udało mi się przebić już na trzecią pozycję. Niestety na czwartym okrążeniu nie dohamowałem i uderzyłem wydaje mi się dość lekko w bandę (jeszcze nie oglądałem powrótki) i jakimś cudem uszkodziłem silnik. Na szczęście było to już pod koniec toru więc bardzo dużo nie straciłem, jednak pitstop musiałem odwiedzić. Potem miałem wolną drogę przed sobą więc na każdym kółku odrabiałem do prowadzącego. Postanowiłem przedłużyć stinty aby nie zwiększać ilości pitstopów, jednak w trakcie wyścigu się okazało że zamiast Bardzo szybkiego zużycia jest ustawione tylko Szybkie, więc to pozwoliło Siniakowi i Kraziowi na jeden stop.
    Tuż przed zmianą na ostatni komplet opon, przyczaiłem się za matamankiem, dzięki czemu na zużytych oponach mogłem jechać jego tempem, siniak nas dogonił i niestety straciłem dystans do nich po jego wyprzedzaniu bo lekko mnie zahaczył i wpadłem na trawkę Potem zmiana opon i gonienie czołówki, dojechałem do revetion, który zjechał na swój ostatni pit, Finek został minięty w boksach, potem dość długo goniłem Lazera, ale udało się wyprzedzić i jeszcze na ostatnich trzech kółkach pogoniłem matamana, który jechał na swoich oponach 22 okrążenia I popełnił błąd na ostatnim zakręcie, przez co stracił trzecią pozycje
    Tak więc mimo nadprogramowego pitstopu, to 3 miejsce jest dobre, tym bardziej że strata do Siniaka była tylko 18 sekund

    Komentarz


    • Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkań online

      Wyścig w moim wykonaniu trzeba uznać niestety za nie udany. Wszystko przez tragiczna wręcz strategię. Gdyby nie to i niewielki błąd na początku myślę że zycięstwo było w moim zasięgu.

      Na początku było trochę walki ale szybko udało mi się odskoczyć. Niestety wspomniany wcześniej niewielki błąd spowodował że znowu znalazłem się w wirze walki, którą po raz kolejny wygrałem wysuwając się ponownie na czoło peletonu. Wtedy tez nastąpiło feralne okrążenie nr 11, kiedy zostałem wezwany do pitu przez pomyłkę mojego inzyniera (już został zwolniony).

      W okolicach okr nr 20 znowu dobra walka z siniakiem tym razem jednak przegrana gdyż moje opony krzyczały o wymianę. Do mety dojechałem właściwie na samych felach wyprzedzony po drodze przez krazia i Rholka.

      Ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, na torze Poznań GTA będzie górą!

      Komentarz


      • Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkań online

        To może i ja coś skrobnę
        Na początek małe wyjaśnienia
        Zamieszczone przez mlokos79
        Sorki Finek za to wypchniecie na lewym zakrecie - chyba zle oszacowalem predkosc w drafcie i troszke mnie wynioslo. Ale zrewanzowales mi sie chyba (albo to byl siniak?) pare okrazen pozniej wjezdzajac mi w tylek na tym prawym zakrecie na gorce...
        - to był Finek
        Zamieszczone przez mataman
        Z siniakiem walczymy dużo ostrzej, a nikt nie płacze.
        - fakt, walka była sroga, jednak w jednym momencie drogi Mariuszu trochę przesadziłeś. Na 24 okrążeniu jadać za mną w drafcie na prostej startowej spóźniłeś hamowanie i przywaliłeś mi w tyłek. Siła uderzenia wypchała mnie na trawę, a ty mnie wyprzedziłeś. Na szczęście obyło się bez uszkodzeń ale straciłem pozycję (na chwilę ) i cenne sekundy. Na przyszłość apeluję o trochę więcej ostrożności.
        Zamieszczone przez revetion
        Pierwsze okrążenie ,pierwszy zakręt, pierwsze uszkodzenie i to ze strony swojego Człowiek ,który powinien świecić przykładem ze względu na pełnioną funkcję w klubie wbija dosłownie nóż w plecy,to boli
        - Paweł domyślam się z opisu że mowa jest o mnie. Jednak jestem mocno zdziwiony, bo puknięcie które ci "sprzedałem" na pierwszym zakręcie było naprawdę lekkie. Na wyścigu ani na powtórce nie pokazało żadnych uszkodzeń, ani też tor twojej jazdy nie zmieniło to ani o milimetr... "Nóż w plecy" to zdecydowanie gruba przesada
        Zamieszczone przez Rhol
        siniak nas dogonił i niestety straciłem dystans do nich po jego wyprzedzaniu bo lekko mnie zahaczył i wpadłem na trawkę
        podczas wyścigu miałem wątpliwości po tym zdarzeniu, ale po obejrzeniu powtórki już nie mam - wyprzedziłem cię przed zakrętem, mój samochód był z przodu kiedy wchodziłeś w ten zakręt. Próbowałeś złapać apex i wjechałeś prawym przednim kołem w moje tylne lewe. Odbiłeś się i wylądowałeś na trawce

        Orajt koniec cytowania, czas na krótką relację
        Drugi czas na kwalifikacjach (cyborg rev był niedościgniony) więc start z bardzo przyzwoitego miejsca. Pierwsze kilka okrążeń to zażarta walka czarnej trójcy (siniak, Finek i mlokos) z double white power (mataman i Rholek). Pozycje zmieniały się co rusz, draft aż furgotał, ale w końcu mataman biały skutecznie odskoczył od naszego peletonu. W międzyczasie miałem lekką kolizję z Rholkiem, gdy po wypadnięciu na zakręcie wracał na tor (uszkodziłem przednie koło). Po tym w/w kolega przestał się liczyć w czołówce.
        Następnym nie do końca zrozumiałym manewrem było opuszczenie wyścigu przez szacownego mlokosa. Szkoda, ale cóż jego prawo (moim zdaniem błąd). Finek w międzyczasie też coś poknocił i zostałem tylko ja i Mariusz. Długo jechałem za nim nie odpuszczając nawet o metr ale też nie zbliżając się specjalnie, po prostu bardzo równa jazda jeden za drugim. Na 11 kółku mat popełnia nie do końca przemyślany manewr i zjeżdża do boksu na zmianę opon. Ja oczywiście jadę dalej i zmieniam je w połowie wyścigu czyli na 16. Za mną jakieś 7-8 sekund podąża Krazio.
        Wyjeżdżając z pita jestem 4, za Lazerem, matamanem i Rholkiem. Ten pierwszy niedługo zjeżdża na wymianę więc pozostaje dogonić szalejącą białą dwójcę 3 okrążenia dalej siedzę już na plecach Rholka, następnie dość szybko go wyprzedzam. Zostaje tylko Mariusz. Z nim oczywiście już tak łatwo nie ma. Znowu długa jazda to za nim to przed i na odwrót (ach ten draft...). W końcu udaje mi się oddalić na tyle że święty Boże draft nie pomoże Potem już tylko powiększanie przewagi i spokojne dowiezienie pierwszego miejsca do mety. Przy okazji gratulacje Krazio, ładnie się spisałeś na ostatnich okrążeniach wyprzedzając matamana i zajmując pozycję nr 2

        No i witamy Rafdesa, na kwalifikacjach całkiem zgrabnie ci szło, a koledze przekaż że za grosz kultury nie ma i w ogóle niewyjściowy jest Żeby tak przerywać wyścig NR
        PS. Podpisz się pod CRC i do zoba na następnym

        Komentarz


        • Re: NIGHT RIDERS - Kary i punktacja wyścigów

          To tutaj?
          Ja rozumiem, że ścigamy się 4 FUN ale w takich sytuacjach dla mnie nie ma funu!
          Konkretnie... mamy podpisywać się pod zasadami CRC, ale po co? Skoro nie są przestrzegane!
          Tuning Masters - okrążenie 1 (druga szykana).
          Na dohamowaniu Siniak uderza we mnie przez co tracę chwilowo kontrolę nad samochodem, wynosi mnie na zewnętrzną ale już mieszczę się w zakręcie i z nowu puknięcie - auto znowu odbija w drugą stronę i porządne łup od Siniaka - efekt uszkodzone koło, z którym chwilę dalej nie dało się jechać - przyklejony do bandy milion spinów i po zawodach.

          CRC: Prawdopodobnie najważniejsza zasada - uderzenie w samochód znajdujący się przed Tobą:
          RA-1 Obowiązkiem kierowcy jadącego z tylu jest, podjecie wszelkich działań, ostrożności i odpowiedzialności, by nie wjechać w samochód z przodu.
          RA-2 Kierowca jadący z przodu nie może złośliwie, czy nieodpowiednio hamować ani zwalniać.

          Kierowca ten ma jednak prawo być wolniejszym i używać dłuższej drogi hamowania, wcześniejszych punktów hamowania. Jest upoważniony by skręcać wcześniej lub później i zbliżać się do wierzchołka zakrętu wcześniej lub później. Ma prawo być niekonsekwentny i niepewny.

          Od kierowcy z tyłu wymagane jest by przewidywał możliwość, że kierowca z przodu może mieć dłuższą strefę hamowania. Powinien dostosować swoja jazdę zawsze zachowując odstęp.

          Upraszczając, jeśli jedziesz za kimś, Twoją odpowiedzialnością jest uniknięcie kontaktu. Kierowca przed Tobą nie musi Cię unikać.

          DD-2 Samochód wiodący ma prawo przejechać zakręt po wybranym przez siebie torze.


          Proponuję wprowadzenie jednak czegoś typu "Protesty" i kary, bo bez tego zwłaszcza przy uszkodzeniach ciężkich jakiekolwiek ściganie dla mnie jest bez sensu i nie daje zabawy!

          Zabiera to czas? Owszem, ale jak coś robić to robić konkretnie - wystarczy, aby oceniać tylko sytuacje ze zgłoszonych protestów, lub wybrać osobę w klubie albo organizatora, który będzie się tym zajmował.
          Ja też mam mało czasu, jednak przy organizacji SCIROCCO R-CUP to działa i poświęcam temu czas, bo chcę aby zabawa była dobra i przede wszystkim FAIR PLAY! Przez co seria na pewno dużo zyskuje!

          Pozdrawiam!

          Komentarz


          • Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkań online

            Wczorajszy wyścig nie był dla mnie do końca udany, trochę lagów i na koniec wyrzuciło mnie z serwera na 9 okrążeniu. Chciałem tutaj przeprosić mlokosa za moje, a raczej zachowanie mojego samochodu ma torze. Siniak dzisiaj napisał mi dlaczego wczoraj mlokos opuścił pokój. Ja po prostu nie widziałem na torze mlokosa i predo81, a jeśli kogoś nie widzę to jadę sobie tak jakby tego kogoś nie było. Nie wiem co się wczoraj podziało. Nigdy bym nie wypychał specjalnie nikogo, zresztą Ci którzy ze mną jeżdżą częściej mogą potwierdzić, że nigdy nikogo nie spychałem.


            ps. Za kilka dni będę miał nowy router więc może coś się poprawi.

            Komentarz


            • Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkań online

              Przeniosłem, ale Plotnik czytaj wcześniej regulamin zanim napiszesz:
              Zamieszczone przez NIGHT RIDERS - Kary i punktacja wyścigów
              2. Post z protestem osoba poszkodowana zamieszcza w wątku NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkań online.
              4. Prawidłowo złożony protest powinien wyglądać następująco:
              Własny nick vs nick gracza, którego oskarżamy o złamanie regulaminu względem własnej osoby, nazwa wyścigu, numer okrążenia, numer złamanego punktu w regulaminie CRC.
              Prawidłowo złożony protest, jest podstawą do uzyskania odpowiedzi. Organizator może odmówić przyznania kary przy nieprawidłowo złożonym proteście.
              5. Protesty na podstawie zamieszczonego na forum filmu z powtórki (obrazującego sytuację sporną) i opisu sytuacji rozpatruje organizator oraz inni klubowicze/forumowicze uczestniczący w dyskusji. W przypadku kiedy organizator bierze udział w zdarzeniu sytuację rozpatrują pozostałe osoby (nie uczestniczące w zdarzeniu spornym). Mają oni prawo do nałożenia kar punktowych na winnego sytuacji spornej.
              Musisz jeszcze wrzucić filmik, żeby zobrazować sytuację.
              Ale nie powiem jestem zaskoczony, ponieważ ty bardziej mnie wczoraj skasowałeś, a nic nie mówiłem. Ale ok jak chcesz, wieczorem jak będę na konsoli to nagram i wrzucę odpowiednie filmiki do twojego zdarzenia (bowiem mam trochę inne zdanie na temat, ale muszę to jeszcze skonfrontować na powtórce, więc na razie nie zabieram głosu) oraz do tego drugiego, na którym wjeżdżasz mi w tyłek i rozwalasz mi koło + zawieszenie.

              A skoro już tutaj piszę to wczorajszy wyścig bardzo fajnie się zapowiadał, przynajmniej na starcie. Wpisało się 11 osób, wystartowało 8 a na metę dojechała tylko czwórka Rholka i Mańka chyba wywaliło, mlokos wyszedł, a Plotnik? W sumie nie wiem gdzie się podział...
              Po wyścigu trzeba przyznać, że pomarańczki z czterema kółkami na przodzie i literkami TT w nazwie ewidentnie odstają od reszty tuningowych potworków. Już na samym starcie pokazały pazur i jadący nimi Pakos oraz Lazer odskoczyli na konkretną odległość, którą potem tylko powiększali (widziałem na powtórce Pakos na prostych rozwijał zawrotne >330 km/h ). Najlepiej to było widać jak Pakos na pierwszym okrążeniu wypadł w piach na zakręcie. Wówczas doszliśmy go z mlokosem i spokojnie ominęliśmy jak sie wygrzebywał z kuwety.
              Ale zanim się obejrzeliśmy on już siedzial nam na plecach. Po czym błyskawicznie wyprzedził
              Jak wyszedł Dominik to już nie miałem z kim walczyć, panowie w audikach byli w innej galaktyce a Predo miotał się gdzieś w ogonie I tak sobie dojechałem na zaszczytnym 3 miejscu

              Komentarz


              • Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkań online

                No cóż ja za wiele chyba nie napiszę, to był zdecydowanie najkrótszy wyścig w mojej "karierze"
                Z racji że zapisałem się właściwie na ostatnią chwilę, więc do końca nie byłem zdecydowany którym samochodem pojechać, nawet nie miałem okazji ich porządnie przetestować, pojechałem tylko po jednym pomiarowym kółku czterema samochodami, o jakimkolwiek tuningu nie mogę praktycznie mówić
                Z tego powodu moje tempo było tragiczne i odstawałem na kilkanaście sekund, więc startowałem z końca stawki, tylko maniek był za mną. Troszkę się pobawiliśmy na początku okrążenia i na drugiej szykanie popełniłem błąd, uderzyłem tyłem samochodu i miałem uszkodzony tył z jednej strony. Kompletnie tym się nie dało jechać, a że tor bardzo długi, to pewnie zanim bym dojechał do pitu to byście mnie ze dwa razy zdublowali, a że nie lubię wychodzić w trakcie to wybawieniem okazał fakt, że padł mi net I tyle, potem predo mi dopiero powiedział co się działo później

                Komentarz


                • Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkań online

                  Ja mam pytanie do siniaka - jakim cudem udalo ci sie dojechac w pierwszym stincie do pitow jadac jedno okrazenie wiecej niz ja? - mi wyraznie wskazywalo, ze zabraknie paliwa dlatego pitowalem pod koniec 5-tego okrazenia (wiec pewnie musialbym i tak jeszcze raz zatankowac bo nie dojechalbym do mety). Ty natomiast pojechales jeszcze jedno (moze dojechales na oparach??) a w dodatku jak wyjechales z pitow to byles daleko przede mna... Sam nie wiem co sie dzialo - fakt, ze dolewalem az bodaj 70 litrow ale teoretycznie ty powinies dolac jeszcze wiecej i spedzic wiecej czasu w pitach niz ja. Tymczasem przed pitami mialem pare sekund przewagi a po naszych pitach mialem chyba z kilkanascie sekund straty...

                  Komentarz


                  • Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkań online

                    mlokos żadnym cudem po prostu musiałem jechać nieco oszczędniej, może też miałem inaczej ustawiony docisk, jednak wg mojej powtórki jak zjeżdżałeś do pita miałeś prawie 1/4 baku, więc spokojnie mogłeś przejechać jeszcze jedno okrążenie. A wyjechałem szybko bo zasugerowałem się podpowiedzią gry i zatankowałem 36 litrów (pół baku), co oczywiście było bez sensu bo gra a automatu sugestie ma ustawione na zużycie 'normalne'... 3 okrążenia później zjechałem więc ponownie na kolejną dolewkę

                    Ok a teraz Plotnik i jego oskarżenia.
                    Przeanalizowałem powtórkę (poniżej filmiki dokumentujące sprawę) i wygląda kolego, że się chyba skompromitowałeś tym wpisem, a zacytowane zasady CRC obracają się przeciwko tobie.

                    Oto sytuacja nr 1, czyli ta o której piszesz - I okrążenie, druga szykana:
                    [youtube:dbxr9ijz]https://www.youtube.com/watch?v=vlGdMaa4JA0[/youtube:dbxr9ijz]

                    Gdzie ty tu masz puknięcia ode mnie w tył twojego Amuse? Jedyny dzwon to ja dostaję od ciebie w bok po tym jak przesadzasz z gazem i cię zarzuca w moją stronę. Po tym miałem uszkodzone prawe przednie koło

                    Sytuacja nr 2, o której już zapomniałeś. No to odświeżam ci - okrążenie 7, zakręt Indianapolis:
                    [youtube:dbxr9ijz]https://www.youtube.com/watch?v=V8JJmFD3FQk[/youtube:dbxr9ijz]
                    [youtube:dbxr9ijz]https://www.youtube.com/watch?v=hmosBxoTuSk[/youtube:dbxr9ijz]

                    Powyższym dokładnie złamałeś zasadę CRC, którą zacytowałeś w swoim poście (nie wspominając o rozwaleniu mi tylnego lewego koła i zawieszenia). Ja w odpowiedzi zacytuję co napisałeś w wątku dotyczącym CRC:
                    Zamieszczone przez Basto
                    znam od dawna, przestrzegam i będę, a na dodatek podpisuję się obiema "ręcoma"
                    Basto (GTPL_Plotnik)
                    Sebastian naprawdę nie wiem co chciałeś osiągnąć swoim postem, ale na pewno udało ci się mnie nim zaskoczyć i niestety ale się też przy okazji nieźle skompromitowałeś...

                    Tyle ode mnie, ale może niech inni się coś na ten temat wypowiedzą, bo ja mówię subiektywnie i (wcale nie przeczę) trochę też w emocjach, więc mogę mieć mylny osąd

                    Komentarz


                    • Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkań online

                      Fakt, dwie ostatnie sytaucje są moimi błędami, jednak teraz zastanawiam się nad wiarygodnością powtórek...

                      W sytuacji na szykanie zanim poleciałem na zewnętrzną czułem i ślyszałem uderzenia i to dwa razy! Może to był lag, którego u Ciebie nie ma, a u mnie był... dość dziwna sytuacja...

                      Dla wyjaśnienia nic nie chciałem osiągnąć tym postem, jak jedynie zwrócenie uwagi na takie sytuacje, gdyby było inaczej nie pisałbym nic, bo nie byłoby sensu - więc tutaj wina należy chyba po stronie GT5 :/

                      Od zawsze jeżdżę zgodnie z zasadami CRC i potrafię się przyznawać do swoich błędów, więc nie wiem sam teraz co myśleć o tej sytuacji - na filmie wszystko wygląda całkiem inaczej...

                      Komentarz


                      • Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkań online

                        Basto, DAJ FILIMIKI potwierdzające Twoje słowa.... Miałem już taką sytuację, że na mojej powtórce i Krazia było zupełnie co innego.

                        Komentarz


                        • Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkań online

                          Trochę spóźniona relacja z piątku

                          Startowałem z 7 pozycji, więc starałem się dogonić pierwszą szóstkę, ale postanowiłem jeszcze, że skoszę trawnik przy ostatnim zakręcie. Oczywiście straciłem kilka sekund, lecz na następnym kołku Revetion zjechał do pitu, więc wystarczyło dogonić tylko "szybką piątkę". Na 4 okrążeniu zjechał Rholek, dlatego z przodu zostali tylko czterej muszkieterzy: Siniak, Mataman, Finek i Mlokos. Moja strata do nich była coraz mniejsza. Podczas 7 kołka Mlokos zaginął w tajemniczych okolicznościach... Kilka okrążeń po tym, Mataman i Finek zjechali do pitu na małe siusiu. Przez co byłem już na 2 miejscu. Moja strata do Siniaka wynosiła 7 sekund. Na 16 kółku Dominik powiedział do mnie przez TeamRadio: "Krazio, zjeżdżamy do pitu, te białasy zjechały już wcześniej". Po pitstopie znalazłem się na 5 pozycji za Lazerem, Matamanem, Rholkiem i Siniakiem.
                          Nie czekałem długo na czyjś zjazd do mechaników, pierwszy zrobił to Lazer, a zaraz za nim Rholek. Do mety zostało ponad 10 okrążeń, a ja byłem 3. Siniak i Mataman byli daleko przede mną. Tak sobie jechałem i jechałem, a Revetion opowiadał przez TeamRadio kawały o białasach. Czas szybko przemijał... Po chwili dostałem komunikat od Predo-zwiadowcy, że Mataman został wyeliminowany, więc włączyłem nitro i gnałem przed siebie. Trzy okrążenia przed metą wyprzedziłem Matamana i mogłem się cieszyć 2 miejscem.

                          Dzięki bardzo za ten wyścig, był on jednym z moich najlepszych i najfajniejszych

                          Komentarz


                          • Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkań online

                            Nie mam powtórki, bo jak wjechałem do Pit-Stopu to przy opcjach wyboru opon i tankowania coś się zepsuło, że nie mogłem zejść w klawisz OK, stałem chyba z 30 sekund nie mogąc nic zrobić poza "zakończeniem gry" :/
                            Chętnie bym to udowodnił, a i tak jestem wkurzony, że w ogóle nie ukończyłem przez to wyścigu :/

                            Komentarz


                            • Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkań online

                              A no chyba że To nie ma tematu.

                              Komentarz


                              • Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkań online

                                W sumie to jeszcze mogą sprawdzić na swoich powtórkach jak to wyglądało ci, którym udało się ukończyć, np. ty Adamie bo zaciekawiło mnie to mocno
                                PS. Jak na razie racja jest po mojej stronie

                                Komentarz

                                Night Riders

                                Opis Klubu

                                Jeżeli chcesz ciekawie spędzić wieczór z Gran Turismo Sport to zapraszamy do Night Riders
                                Typ Grupy: Publiczna
                                Tematy: 9
                                Komentarze: 12987

                                Właściciel

                                Moderatorzy

                                Uczestnicy (3)

                                Pracuję...
                                X