NIGHT RIDERS: Archiwum relacji z wyścigów

Zwiń

Ogłoszenie

Zwiń
No announcement yet.
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts

  • Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkaÅ„ online

    wow obrodziło relacjami po ostatnim wyścigu Panowie tym razem się postaraliście, jestem z was dumny
    Finek fajna fotorelacja, przypomina się piątkowy wieczór, szczególnie fajnie te nocne wyszły
    Ale i tak bezkonkurencyjny jest hat-trick Roberta, szkoda że uciąłeś filmik przed kulminacją całej operacji haha! :mrgreen:

    Komentarz


    • Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkaÅ„ online

      Specjalnie tak zrobiłem
      To jak będzie sezon 2?

      Komentarz


      • Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkaÅ„ online

        A to czy będzie 2 sezon to już zależy od was Jeśli się podobało to mogę zorganizować drugą edycje ale nie wiem czy znajdzie się wolny termin. Pogadam jeszcze z Dominikiem i coś pomyślimy. Jak coś to wstawię listę chętnych na 2 sezon i zobaczymy co będzie dalej. W międzyczasie może wpadnie mi jakiś nowy pomysł na turniej więc poczekamy, zobaczymy

        Komentarz


        • Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkaÅ„ online

          Kawa u Hondy czyli III runda RM.
          Start z p3 ,przede mną Gintoki i sztygar Krazio. Pierwszy zakręt blisko ,ciasno i szybko czyli tak jak lubię Później już tylko lepiej ,zadziwiająco lepiej bo przepaść czasową jaka dzieliła mnie i Gintokiego na kwali to blisko sekunda Sprawa się wyjaśniła po seansie powtórki. Od drugiego okrążenia na topie aż do pierwszego pitstopu ,po wyjeździe na tor natknąłem się na sztygara który to przez pewien czas próbował mi wcisnąć lewy węgiel przewożony w swoim civicu co go poważnie zwalniało( nabrał chłopak tego co niemiara i teraz tylko kłopot) Wyprzedzając domokrążce z węglem w kufrze stwierdziłem że mam zbitą tylną szybę. Nie wnikałem w to i próbowałem uciekać przed rozochoconym Finkiem który to po picie odrobił do mnie 5 sekund i nie planował na tym poprzestać. Gnałem ile fabryka dała po modyfikacji wyścigowej ale to nie wystarczało. Więc na 29 kółku postanowiłem sprawdzić na prostej start meta co było powodem uszkodzenia tylnej szyby w mojej bryce i co się okazało? W tylnej części samochodu leży duży worek z którego wysypuje się bryłka po bryłce nie chciany przeze mnie węgiel. Tak mnie to zaabsorbowało że nie wyhamowałem przed pierwszym zakrętem i buum w ścianę. Węgiel rozsypał się po całym aucie Udało mi się jakoś ruszyć ale nie ujechałem daleko a obok mnie przemknął z potężnym bananem na twarzy Finek. Cóż mi pozostało , doczłapać się zdezelowanym autem do mety co pewien czas sprawdzając czy nie zbliża się Gintoki. Fajny wyścig dużo adrenaliny i hemoglobiny graty dla pudła oraz wszystkich uczestników biorących udział w tej przedniej zabawie. A tego handlarza węglem jak dostanę w swoje ręce to.......... dogadamy się co do ceny i może business zaskoczy :wink:

          Komentarz


          • Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkaÅ„ online

            No to zapowiadało się całkiem spoko. Startowałem gdzieś z końca. Potem jednak nalazłem się na 3 lub 4 pozycji, to było wtedy jak wszyscy postanowili się rozbić i zjechać do pitu. No i tak sobie jechałem, kiedy na 15 okr chciałem zmienić gumy. I zresztą to zrobiłem. Wyjechałem zaraz za Przemkiem, który zbierał węgiel walający się po torze. To chyba był nawet ten który gubił Paweł. I przed zakrętem zauważył ogromną czarną bryłę. Którą postanowił podnieść i w tym celu zatrzymał się. A tak na poważnie to głupio z mojej strony, że pomyślałem iż Przemek nie będzie hamował przed zakrętem. Sorki Przemek. No więc Przemek rozpoczął hamowanie przed zakrętem a ja nie. Będąc dobrym kolegą postanowiłem nie rozbijać bogu ducha winnego Przemka i omijając go centralnie wywaliłem w bandę. Kasując auto. I potoczyłem się w stronę pitu. A potem to już jechałem do mety tylko po to aby dojechać.

            Komentarz


            • Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkaÅ„ online

              Haha sztygar z wunglem dobra relacja Paweł, masz zdolności Robert zresztą też, tylko weny mu starczyło do połowy
              No to teraz ja, trudno będzie z wami się równać, ale przynajmniej relacje będą dwie, bo i 2 wyścigi.
              Zacznijmy od piątkowej Hondy. Cóż wiele nie napiszę, bo wyścig zaliczam do nieudanych. Pierwsze okrążenia były beznadziejne w moim wykonaniu i to zaważyło na całym wyścigu (bo późniejsze jakieś 2/3 wyścigu były całkiem w porządku). Pierwsze okrążenie jeszcze dobre, z 7 pozycji na starcie udaje mi się przebić na 4, niestety na drugim popełniam pierwszy fail, na wyjściu z łuku zaliczam prawym przednim kołem bandę, od której się odbijam. Mój błękitny Civic zarzuca bokiem i wówczas natychmiast wpada na mnie Plotnik (sorry bo chyba popsułem ci przez to wyścig ) a zaraz za nim dokłada się prezes Przemek. I w ten sposób 3 Hondy powoli toczą się do pita celem dokonania niezbędnych napraw, a czołówka oddala się na nieosiągalną odległość. Po wyjeździe z boxu jakiś czas walczymy sobie z matamanem, ale w końcu i z nim mam kolizję na tym samym łuku (wybacz, jechaliśmy wtedy obok siebie i nie byłem w stanie w zakręcie skontrolować twojej pozycji, niech będzie że jest to rewanż za czwartek ). Kolejne uszkodzenie wozu (przód i tył) i kolejny wymuszony zjazd do pita. Strata do czołówki nie do odrobienia (musieliby chyba wszyscy, tj. Krazio, revetion, gintoki i Finek uczestniczyc w jakimś potężnym dzwonie rodem z Nascara ).
              10 okrążeń przed końcem jeszcze jeden pit (opony...) i jazda do mety. W międzyczasie jeszcze trochę fajnej walki z Mariuszem i (2 razy) z Sebastianem - w obu przypadkach zwycięskiej i dowieziona 5 pozycja do mety (jeszcze ze 2 okrążenia i miałbym cię Kraziu

              Oks, a tera wyścig bardziej udany czyli wczorajszy Harnaś z Corvettą
              Już na samym początku wychodzę na prowadzenie, które udaje się utrzymać przez 36 okrążeń czyli prawie do samego końca (wszystkich było 37 ) Najdłużej, bo praktycznie przez cały wyścig stresował mnie maniek jadąc za mną to dalej, to bliżej (przewaga wahała się między 2-4 sekundy), skubany był bardzo uparty bo nie odpuszczał nawet na moment Trwało to przez ponad 30 okrążeń kiedy to w końcu wyprzedził go siedzący mu od dłuższego czasu na plecach Paweł. Tak Paweł był tego dnia bardzo szybki i miał magiczny sposób na niskie zużycie opon (co mogłem namacalnie porównać oglądając później powtórkę, faktycznie nie mogłem tego wygrać). Więc Paweł jak już uporał się z Mariuszem, szybko zbliżył się do mnie i naturalnie zaczął się do mnie dobierać. Broniłem się zaciekle przez kilka okrążeń ale w końcu i ja musiałem pęknąć, a było to na wspomnianym przedostatnim okrążeniu. Cóż musiałem uznać wyższość kolegi, jest jednak masterem Drugie miejsce na pudle tez nie jest złe

              Komentarz


              • Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkaÅ„ online

                Tak jak mówiłem po wyścigu siniak, Twój styl jazdy jest bardzo agresywny i momentami ociera się o granice zasad CRC.

                Mówi sie trudno, w piątek już tak łatwo ci nie pójdzie, nigga

                Komentarz


                • Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkaÅ„ online

                  Zamieszczone przez mataman
                  Tak jak mówiłem po wyścigu siniak, Twój styl jazdy jest bardzo agresywny i momentami ociera się o granice zasad CRC.
                  Nie zaprzeczam, niemniej niczym nie ustępuje twojemu, o czym mogłem się przekonać np. we wspomnianych czwartkowych kartach. Czytaj: obaj nie odpuszczamy
                  Jednak biorąc pod uwagę przebieg mojej kariery GT race drivera teraz jest i tak dużo lepiej niż kiedyś, ale obiecuję dalszą poprawę

                  Komentarz


                  • Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkaÅ„ online

                    Ja powiem tylko tyle - wynik to sukces jak na jazde z hamulcem migającym, mogło być lepiej, ale na 1 okr. siniak przykleił się na szybkiej partii prawy-lewy do bandy i tam troszkę został, a ja przyładowałem w niego uszkadzając skrzynie i kółka :/

                    Później jazda strategiczna i do tego równa pod względem czasów...

                    Póki nie znajdę środka naprawczego zawieszam starty, bo na padzie nie umiem i nie chcę się uczyć jeździć. Jakby co to obecnie dostępny w WRC3 - tam hamulca nie odczuwam bo nie działa tak precyzyjnie jak w GT5. Zapraszam!

                    Komentarz


                    • Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkaÅ„ online

                      Napisze tyle - jestem zdegustowany jazda matamana
                      Za kazdymn razem kiedy mialem z toba stycznosc w tym wyscigu albo zmieniales tor jazdy na dohamowaniu tuz przed moim nosem zajezdzajac mi droge albo perfidnie spychales mnie z toru gdy bylismy 2wide...
                      no comment...

                      Sorki Finek za to wypchniecie na lewym zakrecie - chyba zle oszacowalem predkosc w drafcie i troszke mnie wynioslo. Ale zrewanzowales mi sie chyba (albo to byl siniak?) pare okrazen pozniej wjezdzajac mi w tylek na tym prawym zakrecie na gorce...
                      Powazne uszkodzenia odebraly mi chec dalszej jazdy - sorki.

                      Komentarz


                      • Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkaÅ„ online

                        Z siniakiem walczymy dużo ostrzej, a nikt nie płacze.

                        Po dogłębnej analizie stwierdzam co następuje:

                        - okr nr 1, dohamowanie do prawego zakrętu. Nie zajeżdzam ci tam drogi tylko wyprzedzam revetiona.

                        - okr nr 6, lekki podwójny prawy. Byc może zbytnio skręcam w Twoją stronę, lecz nie była to absolutnie jazda 2-wide. Moje tylne prawe koło styka się w Twoim lewym przednim.

                        Komentarz


                        • Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkaÅ„ online

                          Zamieszczone przez mlokos79
                          Napisze tyle - jestem zdegustowany jazda matamana
                          Za kazdymn razem kiedy mialem z toba stycznosc w tym wyscigu albo zmieniales tor jazdy na dohamowaniu tuz przed moim nosem zajezdzajac mi droge albo perfidnie spychales mnie z toru
                          A znasz takie powiedzenie na temat baletnicy?

                          Komentarz


                          • Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkaÅ„ online

                            Zamieszczone przez mataman
                            - okr nr 1, dohamowanie do prawego zakrętu. Nie zajeżdzam ci tam drogi tylko wyprzedzam revetiona.
                            To ze wyprzedzasz kogos nie usprawiedliwia zajezdzania. Sorry ale jesli bylbym obok ciebie to co - zepchnalbys mnie bo chcesz wyprzedzic? Niestety znalazles sie w takiej sytuacji (zablokowany) ze nie powinienes zmieniac toru jazdy tylko po prostu odpuscic w tym momencie albo po prostu przewidziec ta sytuacje i zmienic tor jazdy wczesniej.


                            Zamieszczone przez mataman
                            - okr nr 6, lekki podwójny prawy. Byc może zbytnio skręcam w Twoją stronę, lecz nie była to absolutnie jazda 2-wide. Moje tylne prawe koło styka się w Twoim lewym przednim.
                            Skoro jestem w obrysie twojego auta to nie mozesz mnie spychac - tym bardziej, ze to nie byla jazda na luku tylko na prostej gdzie bylo duzo miejsca. Tyle w tym temacie.

                            A wypowiedzi kolegi Aba nawet nie bede komentowal bo jest zupelnie nie na miejscu.

                            Temat uwazam za zamkniety - nie bede sie wyklocal na forum bo znowu bedzie zadyma jak kiedys. Powiedzialem tylko swoje zdanie a jesli adrest uwaza, ze wszystko bylo OK to w porzadku. Ja jednak jestem przyzwyczajony do troche innej jazdy (chocby w iRacing, ktory wyjatkowo zwraca uwage na dzentelmenska jazde) i to, ze akurat z siniakiem jezdzicie ostrzej nie robi na mnie wrazenia (bo pewnie oboje traktujecie sie w ten sam ostry sposob zatem nikt nie ma pretensji).

                            Komentarz


                            • Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkaÅ„ online

                              Pierwsza próba sił czyli NR kontra GTA.
                              Wyścig udany , oczywiscie liczyłem na lepszy wynik ale nie wszystko układało się tak jak chciałem. Pierwsze okrążenie ,pierwszy zakręt, pierwsze uszkodzenie i to ze strony swojego Człowiek ,który powinien świecić przykładem ze względu na pełnioną funkcję w klubie zapukał w moj tylny zderzak przez co fura nie jechała najlepiej ( edytowałem bo poprzednie stwierdzenie było za mocne , przepraszam) tak czy inaczej nie mam żalu Dominik :wink: Drugie kółko duży błąd na przedostatnim zakręcie, wyjazd poza tor i kontakt ze ścianą. Wizyta w boksie i spadek na 11 pozycję. Okrążenie czwarte i znowu błąd albo inaczej mówiąc nieostrożny dubel Rafdesa(mogłeś jechać dalej zawsze punkt więcej do tabeli :wink: ) tym razem na desce rozdzielczej pokazał się napis: stop the car czy czy coś w tym stylu więc ponownie wpadłem na aleję serwisową z pianą na ustach. Medycy po wyścigu dość dokładnie oglądali moje podniebienie, dlaczego nie wiem. Po drugim nieplanowym picie miałem już minutę i dwanaście sekund straty do lidera więc zacząłem ostrą pogoń za stawką i tak na dziewiątym okrążeniu dopadłem kolegę Plotnika który mrugał zachęcająco stopem Potem bez walki minąłem Przemka popijającego espresso w boksie Na 15 lapie moim oczom ukazał się biały punkt a był nim Predo ,kilka zakrętów dalej był już za mną. 20 koło i doganiam Lazera lecz zaczęły mi się kończyć czarnulki , więc kolejna i ostatnia zarazem wizyta u mechaników. Po powrocie na tor udaje mi się dogonić Finka z którym do końca wyścigu toczę walkę(zwycięską) o 6 miejsce. Jeżeli gdzieś komuś nabroiłem to przepraszam, nie było w tym złej woli. Gratulacje dla pudła oraz wszystkich którzy ukończyli wyścig. Po pierwszej rundzie 1: 0 dla NR to cieszy i pozwala z nadzieją patrzeć w przyszłość :mrgreen:


                              PS Panowie sprzeczki odnośnie wyścigu jeśli można prosić przenieście na na gg :wink:

                              Komentarz


                              • Re: NIGHT RIDERS - Relacje ze spotkaÅ„ online

                                Witam.
                                Odnośnie wczorajszego przejazdu - przepraszam, że nie ukończyłem z Wami wyścigu. Przyszedł kolega i musiałem przerwać zabawę. Stałem na poboczu do końca wyścigu bo miałem nadzieję przynajmniej zapisać powtórkę i zrobić sesję zdjęciową z wyścigu ale jak by tego było mało to jeszcze zerwało mi połączenie z internetem i wyszło jak wyszło.

                                Następna sprawa - należą się przeprosiny z mojej strony dla revetiona za zajechanie mu drogi, chciałem zjechać na pobocze, nie spojrzałem za siebie no i.. wiadomo czym się skończyło. Mój błąd.

                                Tak czy inaczej dzięki za możliwość wspólnego przejazdu. Mam nadzieję, że dam radę "dostosować się" i nie będzie już takich wpadek. Do kręcenia czasów zbliżonych do Waszych jeszcze daleka droga i dużo padów będzie lądowało na ścianie

                                Pozdrawiam i być może znów spotkamy się na torze

                                Komentarz

                                Night Riders

                                Opis Klubu

                                Jeżeli chcesz ciekawie spędzić wieczór z Gran Turismo Sport to zapraszamy do Night Riders
                                Typ Grupy: Publiczna
                                Tematy: 9
                                Komentarze: 12987

                                Właściciel

                                Moderatorzy

                                Uczestnicy (3)

                                PracujÄ™...
                                X