Jak byś był chory i nie spał od 5 rano nie lepiej byś wyglądał A Ty lepiej wynurzył byś się wreszcie ze swojej norki a nie siedzisz sam jak górnik w kopalni
A to dla tych którzy nie mogli się pojawić z nami na show. Niech zobaczą co stracili
[youtube1b7gcfl]http://www.youtube.com/watch?v=k-qmdKlZKd0[/youtube1b7gcfl]
W ostatni poniedziałek miałem przyjemność spotkać się w mojej wiosce z naszym forumowym kapitanem Cóż, powiem tylko krótko że Wiktor na żywo prezentuje tak samo wysoki poziom kultury jak na forum/przez hs, ale dodatkowo zaskakuje humorem, którego za często wirtualnie nie ujawnia
Dzięki za miły wieczór i do zobaczenia... w Łodzi
Z cyklu naszych klubowych spotkań, jak już część z was wie w ostatni piątek (i trochę soboty ) miałem przyjemność spędzić czas z naszym regularnym wyjadaczem i organizatorem różnych turniejów czyli Mateuszem Finkiem oraz jego kolegą niejakim Andrzejem (który JESZCZE nie jeździ z nami, ale wszystko przed nim )
Chłopaki co prawda wymęczeni całonocną podróżą w "luksusach" 2 klasy PKP stanęli na wysokości zadania i wytrzymali dzielnie do samego wieczora obchodząc ze mną różne ciekawe krakowskie miejsca (tak Wiktorze, w Omercie też byliśmy ).
Na wieczór z mocnymi planami uczestnictwa w turnieju usiedliśmy (a właściwie to ja usiadłem, Finiu wolał wyścigi z cyklu Dream Riders, bo dość szybko odpłynął ) do konsoli i kierownicy, jednak nasi mili koledzy "na łączach" szybko uświadomili nam że nie jest to dobry pomysł
Podczas gdy my miło spędzaliśmy dzień złomiarze nowej generacji wycięli mi w samochodzie (tym prawdziwym) katalizator - koniec końców zyskałem dzięki temu mały tuning albowiem została mi założona w jego miejsce strumienica
To do zobaczenia przy następnej okazji chłopaki a na koniec fotka (tak Wiktorze, z Omerty )
Jako że fani się domagają wrzucam krótką relację z moich marnych popisów Imprezą na Rakietowej we Wrocławiu
Miejsce: Tor "Rakietowa", Wrocław ul. Rakietowa 39 Czas: sobota 16.08.2014 Samochód: Subaru Impreza WRX STI Type RA Opony: sportowe twarde Tuning dozwolony Ograniczenia: waga 1200 kg, moc 300 KM Zużycie: normalne Asysty podczas jazdy: wszystko łącznie z ABS off Uszkodzenia pojazdu: ciężkie Ilość okrążeń: 12
Na początek foty z komentarzami:
I jeszcze dwa krótkie fragmenty z kamerki onboard:
Podsumowując - Rakietowa Impreza była tym co GT tygrysy lubią najbardziej czyli Gran Turismo w realu
Jedna ale za to wielka wada: to wszystko tak szybko się skończyło, niby 12 okrążeń ale mija jak z bicza strzelił. Następnym razem poproszę Lancera Evo
Matko święta, to te auta jeszcze jeżdzą? Nie ma jak sami niedzielni kierowcy chcą poczuć benzynę w żyłach i heblują ile wlezie .
A na poważnie super sprawa, jazda na żywo nawet pół gwizdka to całkiem inne emocje, niż jazda na limicie ale wirtualnie. I nagle się okazuje, że to wcale nie takie proste .
Tak na marginesie - tory to my w Polsce mamy zajebiste...
No wiem, ale mimo wszystko wizualnie wyglądają strasznie. Sam może kiedyś się wybiorę w końcu mam blisko. Ile kosztuje taka impreza (pytam o opłatę za możliwość poszalenia)? Bo tor, to jednak tor, miałem okazję pojeździć Imprezą z rocznika 2004 STI, ale to była ulica, więc jazda też była inna, jedynie na prostej było można sprawdzić jak się zbiera.
Komentarz