Nie lubię w licencjach tego, że ciągle tylko restart i restart. W poprzednich częściach licencje robiłem, aby zaliczyć. Na złoto trzeba się bardziej postarać.
Tak się starałem, że przejechałem może ze cztery czyste okrążenia, bo ciągle minimalnie zawadzałem te jebane pachołki.
Nie lubię robić licencji
Najśmieszniejsza modyfikacja to taka, w której da się normalnym samochodem jechać po Księżycu.
Ogólnie nie spodziewałem się, że tak szybko zaczną hackować GT6, na GT5 potrzebne były ponad 2 lata, na część 6 wystarczyły... 3 miesiące.
Komentarz