Długo go kolego naprawiasz a aż ciężko mi doczekać się kolejnej sesji ;]
Od zawsze miałem zamiłowanie do japońskich aut. Twoje zdjęcia jedynie potwierdzają, dlaczego tak na prawdę tak je uwielbiam. 75 zdjęcie to ciekawe ujęcie. Na 76 przypadł mi do gustu zachód słońca oświetlający drogę kierowcy.
W końcu się Roger pojawiłeś . Szczerze, to rozwalony mam pendrajw, ale mam jeszcze kilka innych, tylko problem w tym, że teraz obrażony jestem i nie chcę mi się kolejnych fotek robić . Ale myślę, że za nie cały tydzień to się zmieni.
tylko problem w tym, że teraz obrażony jestem i nie chcę mi się kolejnych fotek robić
Oj tam nie fochaj się, tylko strzelaj foty :wink: . Lancer dla mnie spoko, fajnie uchwyciłeś krajobrazy w dwóch pierwszych zdjęciach. Tylko problem z tym, że są za ciemne.
Nie wiem dlaczego, ale Escudo odrzuca mnie od oglądania, głównie przez te okropne felgi i takie nienadzwyczajne ujęcie. Z Corvettą jest już lepiej, to pokolorowane prezentuje się lepiej według mnie. Ostatnie nieco zawalone. Niby ten ogień z rury jest, ale stojąc na środku drogi?
Jak sam chyba dobrze wiesz, spojler w Suzuki Escudo to okrągły stół, przy, którym średniowieczni rycerze króla Artura zasiadali ( mam na myśli, że jest ogromny ). A moim głównym atutem był ogień z rury i gdybym zrobił to zdjęcie szerzej, trudno byłoby dostrzec marchewkę.
Komentarz