Survivor to niestety odpad serii, robiony na siłę i bez klimatu. Nie polecam tego allegrowicza. Wyróżnić natomiast mogę Crash Team Racing, Gekido Urban Fighters (do multiplayera gry nadają się jak żadne inne) oraz Jackie Chan Stuntmaster (ot, idziesz w prawo i bijesz, taka scrollowana mordoklepka3D), Street Fighter Alpha 3 (MOC! Do dzisiaj pamiętam odciski na kciukach i granie z lewą ręką w wełnianej rękawiczce, by zapobiec powstawaniu nowych) i Soul Blade (bijatyka 3D z prawdopodobnie najlepszym trybem dla jednego gracza, jaki widział PSX). Sprawdźcie, a nie pożałujecie.
zależy o którego ci chodzi ,czy klasyka "Ridge Racer 1" z 1994 roku ,czy: - Ridge Racer Revolution [1995] - Ridge Racer 3 [1996] - Ridge Racer Type 4 [1998] [jestem w posiadaniu tej gry i mam wszystkie 320 aut + 1 bonus pojazd w kształcie PacMan]
Nie wiem czy ktos jeszcze pamieta albo czy w ogole ktos gral w te gry. Gry w ktorych trzeba ruszyc troche glowa a nie bezmyslnie walic w klawiature.
-Kula World
W skrocie to trzeba wyzbierac wszystko z planszy, klucze bez ktorych nie wejdzie sie do exitu. Jest tutaj mnostwo poziomow. Przydaje sie myslenie przestrzenne i bardzo dobra orientacja. Osobiscie doszedlem (jeszcze za czasow konsoli) do 50 czy 60 ktoregos poziomu. Kuuurde co tam sie dzieje Gra mimo swojej prostoty jest bardzo wciagajaca. Nie raz przykuje do monitora nie tylko ciebie ale i reszte domownikow :mrgreen: ...glowiacych sie "JAK TO PRZEJSC?" Gra jest super. Az dziwne ze nie doczekala sie kontynuacji, czy remeaku w obecnych czasach. Pomysl fantastyczny.
-Kurushi
Jestesmy sobie oto takim malym ludkiem. Stoimy sobie na wielkiej bryle gdzies w przestrzeni. Co chwile tocza sie na nas ogromne szesciany. Przy pomocy ladunkow mamy za zadanie je zniszczyc i nie dac sie zmiazdzyc. Jednak nie wszystkie szesciany nalezy niszczyc. Zniszczenie czarnego szescianu powoduje odciecie jednej linii pola na samym koncu bryly. Gdy wysadzimy zielony szescian uruchamiamy duza bombe. Jej pole razenia jest o wiele wieksze niz naszych tradycyjnych bomb. Tradycyjna bomba (X) niszczy tylko jedno pole, zielona bomba (ktora detonujemy trojkatem) niszczy az 9 pol w okol siebie. Po perfekcyjnym wyczyszczeniu jednej tury klockow dostajemy dodakowa linie pol za nami. Przez to mamy wiecej miejsca na bieganie naszym ludkiem :mrgreen: Na koncu kazdego Stage'a zostaja podliczone linie pol... im wiecej ich mamy tym wiecej punktow zbierzemy :mrgreen: Rowniez bardzo fajna gierka ktora potrafi wciagnac na wiele godzin.
-Devil Dice
Cos dla hazardzistow. Biegamy takim krasnalem po kostkach. Biegajac po kostkach sprawiamy ze obracaja sie one zaleznie od tego w ktora strone pojdziemy. Naszym celem jest ustawienie minimum dwoch kostek o takich samych oczkach obok siebie. Mozemy rywalizowac z sztucznym przeciwnikiem, ukladac na czas lub usiasc z kolega lub trzema kolegami i ukladac kostki :mrgreen:
Crash Bash to najglupsza czesc serii Crasha Bandicoot'a
...a po drugie gry ktore wymienilem wyzej pochodza ze skladanki PUZZLE COLLECTION 5 in 1. Procz tych trzech sa jeszcze: Tetris Puzzle i Tecmo Stackers ...ale wg mnie nie zasluguja na wieksza uwage.
Po za tym nie wiem co chciales przez to powiedziec. To ze grafika jest dosc cukierkowa nie oznacza ze te gry sa proste
Polecam Courier crisis. Gra, w której wcielaliśmy się w kuriera-rowerzystę, musieliśmy na czas rozwozić różne przesyłki. W wykonywaniu misji przeszkadzali nam policjanci, psy i babcie, których mogliśmy kopać, bądź częstować z pięści. Rowery były licencjonowane(m.in. firma GT była nawet). Czasami były całkiem odjechane, np BMX z napędem rakietowym Aż dziw bierze że nie doczekała się kontynuacji. Zresztą, był to dosyć mało znany tytuł, sam nie wiem dlaczego.
BTW. A pamięta z was ktoś Virtua Sex?
Komentarz