Sciagnalem wlasnie z sieci te dwie gry, wlasciwie z braku laku. Nawet nie widzialem screenow, ale obydwa tytuly smierdza mi komercja. czy ktos ktorys tytul choc troche testowal? Warto to wypalac?
Ogłoszenie
Zwiń
No announcement yet.
Pimp my ride VS Too Fast Too Fourious
Zwiń
Ten temat jest zamknięty
X
X
-
O Boze! Trzymajcie sie z dala od obydwoch tytulow. Pimp my ride grafika przypomina PSX. Muzyka na planszy startowej to jakis 20 sekundowy loop. Model jazdy... nie ma go, bo wydaje sie, ze jedziemy czolgiem a inne auta to piorka jak sie z nimi zderzymy... Do zdobycia kasy zeby stuningowac jakas fure musimy zebrac kase, ktora zarabiamy misjami. Pierwsza i ostatnia jaka zrobilem to jakis breakdance, gdzie trzeba bylo wciskac kolko w odpowiednim momencie (cos ala jedna z pierwszych misji w GTA SA)... Ocena 3/10
TFTF Tokio Drift: hmmmm, Same japonskie fury, za co z miejsca ocena -5, model jazdy jakis dziwny, kamera skacze, choc lepiej to wyglada niz w PMR. Grafa taka cukierkowa, jak w NFSC, nie to co GT. Model zniszczen.... hmmm niby jak przywale w bande, to cos tam odlatuje, ale jak patrze na przod to jest caly i zdrowy:/ Hmmmm Ocena 5/10"If everything seems under control, you're not going fast enough" - Mario Andretti
Komentarz
Komentarz