Ja w sieci napierdzielam w BF3 oczywiście No i nieraz Little Big Planet 2 by zagrać w jakieś nowe poziomy których są tysiące
Zamieszczone przez janki96
Nałogowo gram w ikariam(gra przeglądarkowo,polecam mogę pomóc) i ostatnio SWAT 4
Trzeba być nolife'm żeby grać w coś typu ikariam.Bo żeby coś osiągnąć trzeba grać bez przerwy.Albo inaczej - jak nie chcesz nic stracić to musisz siedzieć przy kompie 24h na dobę.Coś o tym wiem bo mnie kiedyś gra "Wild Guns" wciągnęła i teraz stwierdzam,że to były tylko zmarnowane godziny z życia.Wystarczy,że mnie w domu nie było i wszystkie wioski splądrowali w pizdu.Także nie widzę sensu w takich grach.W szczególności,że bogaci mogą wysyłać sms'y na ułatwienie gry i uzyskanie przewagi.Tak samo nie rozumiem ludzi płacących abonament na WoW'a czy inne tego typu zabijanie potworków
Trzeba być nolife'm żeby grać w coś typu ikariam.Bo żeby coś osiągnąć trzeba grać bez przerwy.Albo inaczej - jak nie chcesz nic stracić to musisz siedzieć przy kompie 24h na dobę.
Dziękuje bardzo za określenie mnie.Na ikariam poznałem naprawdę ciekawych ludzi(i to w większości sporo starszych ode mnie i nie są to żadne pedofile itp) i nie trzeba ciągle siedzieć przy kompie.Wystarczy co godzinie 2 zalogować się na 5 min i to wszystko.A jak cie nie ma przy kompie to zawsze jest komórka(na szczęście android obsługują flasha :mrgreen: ).
PS nie jestem żadnym no lifem gdy jest ładna pogoda jestem na dworze i najczęściej spędzam czas z kolegami
Teraz większość czasu to pochłania mi BF3. Przez 3 tygodnie przegrałem już 143 godziny. W Counter strike source do niedawna dużo grałem ponad 1300h ale teraz BF jest na pierwszym miejscu
Komentarz