no ale równie dobrze mógłby ulec wypadkowi robiąc cokolwiek innego..
Dokładnie.
Już zapomnieliście o Januszu Kuligu - też kierowca rajdowy?
Wg Waszej logiki, każdy o większych umiejętnościach w obojętnie jakiej dziedzinie powinien siedzieć w bunkrze.
A Kubica.
Miał po prostu pecha, że uderzył tak a nie inaczej.
Leszek Kuzaj mówił, że gdyby nie pękła bariera, prawdopodobnie skończyłoby się na siniakach.
Już pisałem, w ten sport od zarania dziejów wpisane jest wielkie ryzyko. Oczywiście w rajdach jeszcze większe, bo tam walczą o setne części sekundy na drogach, wzdłuż których są drzewa, budynki i inne niebezpieczne obiekty.
no ale równie dobrze mógłby ulec wypadkowi robiąc cokolwiek innego..
Dokładnie.
Już zapomnieliście o Januszu Kuligu - też kierowca rajdowy?
Wg Waszej logiki, każdy o większych umiejętnościach w obojętnie jakiej dziedzinie powinien siedzieć w bunkrze.
Colin McRae - kolejny przykład przecież..
swoją drogą Kubica ryzykuje myśle dużo dużo więcej startując cały sezon w F1, niż sporadycznie w rajdach.
SNJ - może wyjaśnisz mi sens swojego argumentu, że wina leży po stronie teamu? Wiem, że gdyby mu zabronili to wypadku by nie było, no ale to chyba nie o to tu chodzi..
swoją drogą Kubica ryzykuje myśle dużo dużo więcej startując cały sezon w F1, niż sporadycznie w rajdach.
bzdura
SNJ - może wyjaśnisz mi sens swojego argumentu, że wina leży po stronie teamu? Wiem, że gdyby mu zabronili to wypadku by nie było, no ale to chyba nie o to tu chodzi..
Wina leży po obu stronach. Ale obie strony wiedziały na co się piszą.
Kubica nie powinien przed początkiem sezonu jeździć w rajdach.
dlaczego miałby więc czasem dla przyjemności nie pojechać w jakimś rajdzie?
Ok, ale nie przed samym startem sezonu.
no ale równie dobrze mógłby ulec wypadkowi robiąc cokolwiek innego..
sranie w banie
Każdy sportowiec przed impreza/sezonem rezygnuje ze sportow/czynnosci mogących spowodować kontuzję. Tak samo treningi wyglądają inaczej, np zawodnicy mma zazwyczaj na 3-4 tyg przed walką mają zupełnie inny trening - bardziej "na luzie" po to żeby nie złapać kontuzji.
Niema to jak silne argumenty. Zakładam że wiesz najlepiej, kwestując takimi określeniami bez konkretnego poparcia.
Wina? Jaka wina?
Kubica to dojrzały kierowca który doskonale wiedział co robi i w każdy start wliczał ryzyko. Już w samym kontrakcie zapewne zastrzegł sobie prawo startu w innych seriach niż f1.
Wrc to widowiskowy,trudny ale i wypadkogenny sport. Tu jeździ się w terenie pełnym kamieni,drzew,rowów i innego typu pułapek. Większość czołowych kierowców zaliczyło już mniej lub bardziej poważne dzwony. Robert miał niefart i tyle.
A pier*olenie hipokrytów typu "to wina tego czy tamtego,nie powinien" jest godne pożałowania. Bo jeszcze do dziś rana nie czytałem tu żadnej opinii przeciwko startom Kubicy w Wrc.
Nadajesz się do badania przyczyn tragedii w smoleńsku. Bo idąć takim tropem dowiemy się że winny był rolnik który w 1932 zasadził owe drzewo którego to korzeń podbił koło Roberta.
Wrc to widowiskowy,trudny ale i wypadkogenny sport. Tu jeździ się w terenie pełnym kamieni,drzew,rowów i innego typu pułapek. Większość czołowych kierowców zaliczyło już mniej lub bardziej poważne dzwony. Robert miał niefart i tyle.
Rajdy, bo WRC to MŚ, te w których głównie jeździ Robert to coś jak u nas KJSy tylko, że Włosi się lepiej bawią
Komentarz