JESTEM KRZYSIEK!!! UWAGA następuje historyczna chwila!!! Jestem taki podekscytowany. Jestem fanem tej gry - boskiej gry GRAN TURISMO!!! Pamiętam jak dziś kiedy dobrych "kilka" lat temu nabyłem swoją pierwszą konsolę (używaną i przerobioną ofkoz) była to pierwsza PLAYSTATION 1 szara wielka z klapką uchylaną do góry. Pierwsze dwie gry jakie miałem w życiu to był COLIN McRAY i GRAN TURISMO oczywiście obydwie gry to były pierwsze części cyklu... Wtedy kupiłem swoją pierwszą gazetę: Neo Plus unikatowy numer pierwszy - mam go do dziś. Colin mi się szybko znudził i poszedł w odsprzedaż jako że piraty były wtedy okrutnie drogie i mało kto je posiadał 1/1000 osób miała dostęp do nagrywarki!!! to były czasy. Zaczęła się zabawa w GRAN TURISMO. Jedyna gra jaką miałem na konsoli. Dzień i noc dzień i noc grałem i grałem rodzice krzyczeli i krzyczeli... ale było warto... Do dziś pamiętam przejazdy nissanem primerą czy hondą civic 95 roku... Łza się w oku kręci... Niemiałem wtedy jeszcze karty pamięci więc po całodziennym mozolnym zdobywaniu licencji i kupowaniu zawsze jako pierwszej hondy prelude gdy około 22:30 mogłem za zarobione pieniądze dosiąść VIPERA byłem w siódmym niebie... konsola potrafiła chodzić przez tydzień bez wyłączania... Ależ to były czasy... Dla mnie ta gra jest czymś więcej niż tylko grą. Jestem do niej tak emocjonalnie przywiązany że poprostu chce mi się płakać jak to piszę... dokończe jeszcze tylko moją opowieść... mianowicie szaraka ps1 sprzedałem pojawiła się w domu ps one i kolejna druga część gry (konsola i gra to były piraty) potem przyszłedł czas na piękną czarną "farelkę" PlayStation 2 ależ to był wypas... trafiła mi się jedna z pierwszych konsoli z Niemiec przerobiona nietypową teraz przeróbką... Ripper wkładany w slot pamięci... Długo to niepodziałało... rypało się... DVD raz śmigały raz się sypały w trakcie projekcjii... ogólnie jak miałem zasiąść do sobotniego grania od świtu do nocy to poświęcenie godziny na poprawne odpalenie gry było dla mnie strasznym ciosem. Należało włożyć specjalną płytkę bootującą dopiero potem GT3 A-Spec i trzeba było nasłuchiwać czy laser hrumknął czy nie. Na ucho uruchamiało się grę. Dosyć nietypowe przyznaje ale taka to była wersja... Dlatego teraz postanowiłem: KUPIĆ NAJNOWSZĄ (czarna mała płaska) KONSOLE PLAYSTATION 2 (orginalną bez przeróbek) za 700 złotych i oczywiście (orginalną DVD) grę GRAN TURISMO 4 za 250 złotych... może ktoś z was zarzuci mi bezmyślność i marnowanie pieniędzy ale wierzcie mi na słowo posiadanie tak unikatowej orginalnej konfiguracji zapewni jej (prawie) dożywotnie działanie i satysfakcje że mam dziewice!!! Zawsze będę mógł ją przerobić na pirata (ale po co) a tak im dłużej orginalna tym jej wartośc wzrasta z biegiem lat. Mam ORGINALNY ZESTAW MANIAKA!!! przyznam się że kiupiłem nową konsole tylko dla mojej ukochanej gry. Aha dodam jeszcze że jak tylko uzbieram fundusze to biegne dokupić ostatni element do mojego zestawu. Kierownice specjalnie skonstruowaną do tej gry. Kosztuje 600 złotych w Vobisie. Posiada skręt koła o 900 stopni !!! a na środku naby widnieje piękny znaczek GT4... przepraszam że ten post jest taki długi ale mam nadzieję że na tym forum za 10 lat moje dzieci go przeczytają i grając w 10 część serii powiedzą TATA BYŁ MISTRZEM...
