Re: [ NIGHT RIDERS ] Relacje ze spotkań online
Nagrałem replay :-)
Cóż mogę powiedzieć - pojechałem poniżej swoich umiejętności. Auto miałem świetnie ustawione - opony zużywały mi się bardzo równomiernie. Najlepsze okrążenie robiłem chyba 10:12, co dla mnie jest dużym sukcesem bo standardowym Yellowbirdem miałem problemy z zejściem poniżej 11 minut. Specjalnie ustawiłem balans masy na 49/51 i turbo na niskie obroty i na prawdę wóz jechał bardzo pewnie.
Chciałem was pokonać "siłą spokoju" i jechać na 2 pitstopy, ale 5 razy zgruzowałem auto i tyleż razy zawitałem w alei serwisowej. Paliwo wyliczyłem niemal idealnie - tankuję 5 litrów więcej niż zaleca gra i zawsze na końcu mam jeszcze cienką kreseczkę. W sumie jedyny plus, to że nie dojechałem do mety w wyznaczonym czasie - przynajmniej nie będę wydawał kasy na remont wozu (gra nalicza przebieg tylko gdy ukończy się wyścig).
PS Bimbak jak ty robiłeś 10:21 z wjazdem do PITu to bym nie miał z Tobą szans gdybyśmy grali bez zniszczeń :-)
Nagrałem replay :-)
Cóż mogę powiedzieć - pojechałem poniżej swoich umiejętności. Auto miałem świetnie ustawione - opony zużywały mi się bardzo równomiernie. Najlepsze okrążenie robiłem chyba 10:12, co dla mnie jest dużym sukcesem bo standardowym Yellowbirdem miałem problemy z zejściem poniżej 11 minut. Specjalnie ustawiłem balans masy na 49/51 i turbo na niskie obroty i na prawdę wóz jechał bardzo pewnie.
Chciałem was pokonać "siłą spokoju" i jechać na 2 pitstopy, ale 5 razy zgruzowałem auto i tyleż razy zawitałem w alei serwisowej. Paliwo wyliczyłem niemal idealnie - tankuję 5 litrów więcej niż zaleca gra i zawsze na końcu mam jeszcze cienką kreseczkę. W sumie jedyny plus, to że nie dojechałem do mety w wyznaczonym czasie - przynajmniej nie będę wydawał kasy na remont wozu (gra nalicza przebieg tylko gdy ukończy się wyścig).
PS Bimbak jak ty robiłeś 10:21 z wjazdem do PITu to bym nie miał z Tobą szans gdybyśmy grali bez zniszczeń :-)
Komentarz