Prawo jazdy

[Geno]

Re: Prawo jazdy

22.
B1 - zdane za pierwszym na Odlewniczej w Warszawie, bez błędów teoria i praktyka - 15.09.2009 r. - jeździłem od początku Daihatsu Cuore
B - zdane za pierwszym w tym samym miejscu, jak to powiedział egzaminator : średnia i niepewna jazda, brak Panu obycia na drogach, ale zaliczę Panu :mrgreen: - 16.07.2011 r. - teraz śmigam turbo niebieskim przecinakiem

[Seeker]

Re: Prawo jazdy

A i B. Bezproblemowo, prawie 20 lat temu.
Egzaminator pytał dlaczego tak wolno jeżdżę
Odpowiedziałem, że szybcej będzie jak się dobrze nauczę.
Czy rzeczywiście tak wolno...?
[youtube:1cctwqax]http://www.youtube.com/watch?v=6uYngwavTVo[/youtube:1cctwqax]
[youtube:1cctwqax]http://www.youtube.com/watch?v=MXR8cqoJvPc[/youtube:1cctwqax]

No dobra, w cywilu jest wyraźnie spokojniej

W GT3 poprawiłem rekord kraju z PSX Extreme na Complex String.
Potem kumpel poprawił mój, a następnie wyprzedziłem go
na pierwszym winklu o pół sekundy. Niestety na wężyku się gubiłem

Prawdę mówiąc, możliwość wyżycia się w grach studziła zapędy w realu,
czyli sÄ… jakieÅ› pozytywy .

[AreekP]

Re: Prawo jazdy

24.
B od 25.11.2008r zdane za pierwszym razem w warszawskim wordzie na bemowie.

[Artur126p2]

Re: Prawo jazdy

kat. B ponad rok pierwszy samochód polo G40 Ci co wiedzą co oznacza G to znają potencjał tego samochodzika

[kyjgel]

Re: Prawo jazdy

kat. B ponad rok pierwszy samochód polo G40 Ci co wiedzą co oznacza G to znają potencjał tego samochodzika

Wrzuć fotki. Silnik tego samochodu jest szczególnie ciekawy: poj. 1300ccm i kompresor. Mały diabeł

[saruto]

Re: Prawo jazdy

Kat. B zdana za drugim razem w Nowym Sączu. W pierwszym podejściu 3 błędy na teście Za drugim razem bezbłędnie
Prawko mam od połowy 2008, wcześniej nie robiłem bo i tak kasy nie miałem na auto.
Pierwsze auto to Renault Clio 1 ph2 z silniczkiem 1.4 z 96. Całkiem fajne auto na początek, jeździłem nim prawie 2 lata.
Drugie auto to Clio 3 ph1, diesel 1,5 z 08. Po mieście pali 5-5,5 litra, a w trasie do Zakopanego miałem 3,8.

Co do zwierzątek to uratowałem 3 koty i nie rozjechałem sarenki która stała na środku drogi w nocy (mega fart).

[Sasek]

Re: Prawo jazdy

Posiadam kategorię B już od 4ch lat. Prawko zdawałem w Suwałkach. Teoria zdana za pierwszym razem z 1 błędem. Jazda bez większych błędów, zdane za 1 razem. Przyznam się też bez bicia, że raz na egzaminie mi maszyna zgasła. Ale to pewnie dlatego, że ćwiczyłem na wyrobiony sprzęgle a na egzamin dostałem nówkę nie śmiganą L-kę i raz mi się lewa noga zachwiała.

Pierwszy mój samochód to była Mazda 323F z '92 1.6 benzyna. Dobrze służył mi przez 3 lata, aż w końcu puścił na zaworach.

Obecnie jeżdżę Vectrą B '96 1.6 16V i nie narzekam. Fotki na na fejsbuniu.

[Piotr]

Re: Prawo jazdy

Teraz prawko będzie tochę inaczej.


źródło: http://moto.wp.pl/kat,55194,title,Co-cz ... caid=1dac5

[saruto]

Re: Prawo jazdy

To się nazywa maszynka do robienia pieniędzy

[Bochen]

Re: Prawo jazdy

To się nazywa maszynka do poprawienia bezpieczeństwa na drogach i w pełni to popieram. Jak widzę co niektórzy wyrabiają to autentycznie chce mi się płakać. Nie wiedzą komu i gdzie ustąpić, nie znają podstawowych zasad radzenia sobie w trudnych warunkach...i długo by można wymieniać. I to nie są pojedyncze przypadki tylko autentyczna plaga. Nie czuję się bezpiecznie na drogach :/

[saruto]

Re: Prawo jazdy

To się nazywa maszynka do poprawienia bezpieczeństwa na drogach i w pełni to popieram.

Taaa już widzę jak to coś zmieni
Ja nauczyłem się na pamięć poprzednich testów, więc i tych się ludzie będą uczyć na pamięć.
Zresztą nie wiem jak te, ale poprzednie pytania były beznadziejne. Nauka pytań i odpowiedzi na nowe nic nie zmieni. Tylko więcej kasy ludzie na egzaminach stracą.

[PP89]

Re: Prawo jazdy

Nauka pytań i odpowiedzi na nowe nic nie zmieni. Tylko więcej kasy ludzie na egzaminach stracą.

Nie masz racji. Obecne testy będą jednokrotnego wyboru i to jest ich największa zaleta. Będzie jasno i czytelnie a co za tym idzie chociażby nadal ludzie uczyli się testów na pamięć, to więcej im w głowach zostanie z jednego powodu - pytania i odpowiedzi będą merytorycznie logiczne.
Wielokrotność wyboru ma to do siebie, że trzeba komponować zdania w pytaniach i odpowiedziach tak, żeby była możliwość trochę szerszej interpretacji, która zaś pozwoli na wymyślenie kilku poprawnych odpowiedzi, a to zmusza pytanego do zastanawiania się a nie reagowania.
Teraz rozwiązujac test nie będziesz się zastanawiał nad sensem pytania/odpowiedzi analizując je wpierw od strony jezykowej tylko od razu nad odpowiedzią, która powinna wyrobić natychmiastowy nawyk.

Inaczej. Stojąc na skrzyżowaniu nie rozważasz kilku opcji, tylko skupiasz sie na jednej, najważniejsze dla Ciebie, a dopiero potem patrzysz na resztę.

Jeżeli pytania w tych testach będą tak konkretne i PO LUDZKU układane to ludzie wiecej z tego zapamiętają.



A tak w ogóle to powinni dodać więcej godzin jazdy i manewrów, które dadzą pojęcie ludziom co się dzieje z autem w pewnych sytuacjach i że prowadzą ponad tonową maszyne a nie zabawke z papieru.

[saruto]

Re: Prawo jazdy

Stojąc na skrzyżowaniu nie rozważasz kilku opcji, tylko skupiasz sie na jednej, najważniejsze dla Ciebie, a dopiero potem patrzysz na resztę.

ale to chyba każdy tak ma? przynajmniej tak mi się wydawało. Tylko trochę inaczej jest jak siedzisz przed kompem, a inaczej jak jedziesz autem. Bo podczas jazdy wiesz gdzie chcesz jechać, a tutaj musisz popatrzeć na daną sytuację i wybrać odpowiedź.

Jeżeli pytania w tych testach będą tak konkretne i PO LUDZKU układane to ludzie wiecej z tego zapamiętają.

Miejmy nadzieję, że tak będą napisane

A tak w ogóle to powinni dodać więcej godzin jazdy i manewrów, które dadzą pojęcie ludziom co się dzieje z autem w pewnych sytuacjach i że prowadzą ponad tonową maszyne a nie zabawke z papieru.

Z tym jak najbardziej się zgadzam. Uważam też, że szkoła bezpiecznej jazdy powinna być obowiązkowa. Nawet kilka godzin, bo to sporo daje w zrozumieniu jak auto zachowuje się np. na śliskiej nawierzchni.

[Bochen]

Re: Prawo jazdy

To się nazywa maszynka do poprawienia bezpieczeństwa na drogach i w pełni to popieram.

Taaa już widzę jak to coś zmieni
Ja nauczyłem się na pamięć poprzednich testów, więc i tych się ludzie będą uczyć na pamięć.
Zresztą nie wiem jak te, ale poprzednie pytania były beznadziejne. Nauka pytań i odpowiedzi na nowe nic nie zmieni. Tylko więcej kasy ludzie na egzaminach stracą.

A o co w tych testach chodzi? O uczenie się na pamięć właśnie. Pewne zasady trzeba zapamiętać. Jak taki wyjątkowo oporny delikwent będzie się uczył tego samego do czterech podejść to coś tam może zostanie. Oby.

Temat prawo jazdy, więc chyba nie będzie offtopem jeśli zapytam, jacy kierowcy najczęściej was drażnią na drogach? Mi strasznie rzucają się w oczy śmieszne typki w mocno zardzewiałych matizach lub innych "samochodach za rozsądną cenę", którzy nadzwyczaj często popisują się osiągami 50-konnego silnika. Obowiązkowo tylko jedna ręka na kierownicy, brak kierunkowskazów, często bez świateł, dobra muza trzęsie karoserią i zrzuca białą czapeczkę z daszkiem z głowy kierowcy. Czy tylko mi ciągle zajeżdżają drogę i wpadają na skrzyżowanie mając czerwone (lub, jak wielu twierdzi "późne żółte") światło?
Trochę się wyżyłem

[saruto]

Re: Prawo jazdy

A o co w tych testach chodzi? O uczenie się na pamięć właśnie. Pewne zasady trzeba zapamiętać. Jak taki wyjątkowo oporny delikwent będzie się uczył tego samego do czterech podejść to coś tam może zostanie. Oby.

Osobiście kompletnie nie pamiętam jaką przyczepkę mogę mieć a takie świetne pytanie było na testach. Zresztą dużej ilości już nie pamiętam. Po prostu jak jest sytuacja to mam zaprogramowane, co mam robić i tak robię.

Temat prawo jazdy, więc chyba nie będzie offtopem jeśli zapytam, jacy kierowcy najczęściej was drażnią na drogach? Mi strasznie rzucają się w oczy śmieszne typki w mocno zardzewiałych matizach lub innych "samochodach za rozsądną cenę", którzy nadzwyczaj często popisują się osiągami 50-konnego silnika. Obowiązkowo tylko jedna ręka na kierownicy, brak kierunkowskazów, często bez świateł, dobra muza trzęsie karoserią i zrzuca białą czapeczkę z daszkiem z głowy kierowcy. Czy tylko mi ciągle zajeżdżają drogę i wpadają na skrzyżowanie mając czerwone (lub, jak wielu twierdzi "późne żółte") światło?
Trochę się wyżyłem

Szczerze powiem, że jakoś nie patrzę na takie sytuacje albo w Krakowie jest mniej Matizów
Jedyne co mnie z wyżej wymienionych spraw mnie rusza to przejeżdżanie na czerwonym. Co do zajeżdżania drogi to tak rzadko mi to robią, że nawet nie pamiętam.
Mnie wkurzają ludzie co jadą lewym pasem 50 i myślą, że każdy tak będzie jechał.