Wyścig był bardzo kulturalny i czysty - trzeba było pilnować linii jazdy, bo każde spóźnione hamowanie w tych samochodach oznaczało pokaźną stratę czasu.
Wszyscy postawili na Japonię: na mecie kolejność była chyba taka: Toyota Sprinter, Honda Civic, Honda CRX del Sol, Toyota MR2.
Jako że bardzo lubię jeździć standardowymi furami, proponuję powtórzyć wyścig z zastrzeżeniem, że weźmiemy inne modele niż za pierwszym razem. Tym razem pojadę VW Lupo :-)
Przypominam że jutro (we środę) o 19:00 odbędzie się kolejny wyścig z cyklu 1.6 power. Tym razem auta niech będą europejskie. Tor Nurburgring GP/F. Ja pojadę Peugeotem 106 Rallye. A czym Wy pojedziecie?
Rozumiem że mam jechać bez ABSu? Muszę jeszcze potranować taką jazdę bo o ile Toyotą szło bez problemu to w Alfie hamulce działają w trybie 0-1
Komentarz