Mija pierwszy tydzień grania w GT6 więc pomału można pokusić się o pierwsze i wstępne recenzje, podzielić się wrażeniami itp.
Generalnie jestem zadowolony z zakupu GT6 i z tego, że wyszła jeszcze na PS3 zamiast na "czwórkę". Może wynika to z faktu, że czas głównie spędzam na zaliczaniu czystych okrążeń (niekoniecznie szybkich) jeżdżąc z widokiem z kokpitu, autami nietunigowanymi, dobierając je pod względem ich powiązań z trasą (np. Alpine + Matterhorn), po czym lubię oglądać powtórki itp. Sprawia mi to masę frajdy ponieważ gram na kierownicy (DFGT) i w zasadzie jakie by nowe GT nie było to bym je zakupił dla nowych aut premium i tras.
A nowe trasy i auta są fenomenalne. Szczególnie Matterhorn i jego różne wariacje. O wschodzie słońca wygląda wręcz bosko. Szybka i zarazem kręta górska trasa. Tego brakowało w GT6. Willow Springs dla mnie również wygląda bardzo dobrze. Sam layout jest ciekawy. Bardziej podoba mi się jeżdżenie amerykańskimi furami po niej niż po Lagunie Seca. Bathurst to taki mały Nurburgring, daje dużo frajdy, aczkolwiek oświetlenie szwankuje, zbyt dużo migających cieni drzew itp. Pozostałe trasy (np. Ascari) też są interesujące. Jeżeli ktoś zaczyna swoją przygodę z serią GT (lub z jej edycjami na PS3) to wybór tras w tej grze to miazga i miodność wylewająca się na wiele miesięcy grania
Z nowych aut również jestem zadowolony. Więcej starych Ferrari (Dino + 288 GTO), Lamborghini uzupełnione o premiumy Countach i Diablo. Takie perełki jak Alpine i R8 Gordini i jeszcze kilkadziesiąt innych aut. Smuci za to bardzo mała liczba standardów przekonwertowanych do premium (zaledwie ok. 10-15 sztuk), podczas gdy co najmniej 100-200 aut na to zasługiwało.
Jako, że nie jestem specjalistą od modelu jazdy, nie zauważam w nim zbytnio dokonanych zmian (nie skupiałem się nad tym podczas grania). Na kierownicy w szóstkę grami mi się równie przyjemnie co w piątce.
I na tym chyba się kończą plusy względem piątki. Seria co prawda rozwija się ale w słabym tempie, które byłoby do zaakceptowania, gdyby nowe edycje były wydawane co roku lub co dwa, a nie raz na 3, 5 lat i do tego tylko dwie edycje na konsole.
Pod względem wyścigów offline gra jest zwyczajnie słaba.
Dalej nie wykorzystuje potencjału aut zawartych w grze. Liczba wyścigów jest mała, w większości to powtórzenie wyścigów z poprzednich edycji (brak starć typu Viper vs Corvette, europejskie super samochody z lat 80 i 90 itp). Wzorem jest tu Forza, która zawiera masę interesujących wyścigów. Ponadto w szóstce usunięto możliwość zagrania w wyścigi tylko dla jednego modelu, zostawiając tylko kilka dla wybranych modeli np. Corvette (wyścig ten jest dobrym przykładem jak PD marnuje potencjał gry - pomimo, że dozwolone są do wyścigu wszystkie generacje Corvette, to przeciwnicy jeżdżą tylko najnowszą C7, co to za przyjemność ścigać się z 11 taki sami Corvettami, aż się prosi aby zobaczyć wszystkie generacje na Willow Springs). Na plus można zaliczyć dodanie misji, przerwy na kawę (choć podobno to już było w GT4) i zadań specjalnych (Goodwood itp).
Poziom trudność jak i dobór aut w wyścigu to małe nieporozumienie. W arcade jeżdżąc Huaryją (jakkolwiek się to piszę) za przeciwnika dostaje Buicka Special, jadąc Nascarem na Daytonie ścigam się z całą mieszanką aut, ale nie z Nascarami. W wyścigu Festival Italia przy PO 500 oprócz Stratosa dostaje jakieś stare Alfy i Fiaty 500.
Już dawno do serii powinna zawitać możliwość wyboru poziomu trudności dla każdego wyścigu w karierze (wybierając mniejszy poziom słabsza nagroda itp), bo niektóre tematyczne wyścigi mnie interesujące przypadają na początkowe klasy, gdzie poziom trudności jest odpowiedni dla osób, które pierwszy raz grają w gry wyścigowe. Poza tym, jeżeli jest limit PO np. 500, to wszystkie auta w nim startujące powinny mieć tyle samo PP lub podobnie, a nie 350, 400 a jedne 450). Potem dochodzi do sytuacji, że początkowe auta od razu bierzesz na pierwszej prostej uważając, żeby w nie nie wjechać i po cholerę one potem dalej jadą?????.
Tryb online uratowałby kreator wyścigów (w którym sam dokładnie wybieram z jakim autami, konkretnymi modelami chce się ścigać) ale go nie ma.
Samo A.I. nie pozwoli przegrać, gdyż na ostatnim okrążeniu zwalnia o kilka, kilknaście sekund (w zależności jak jesteś daleko za nim), aby go dogonić! Może jest bardziej ruchliwe, zmienia pozycje, ale dobór aut (ich rozbieżność pod względem PP) sprawia, że i tak wyprzedzenie 8/10 przeciwników nie stawowi żadnego wyzywania, sprowadza się tylko do ich mijania.
Pomijam już tu brak zniszczeń mechanicznych w karierze (nie ma ich także w arcade oraz wielu innych opcji).
W online w pokoju dalej nie mogę napisać dłuższego komentarza niż kilkanaście znaków, w którym opisałbym reguły pokoju itp, i nie musiałbym tłumaczyć ich każdemu nowemu dochodzącemu zawodnikowi.Czy to takie trudne, żeby komentarz mógł mieć kilka linijek zamiast jednej?. I dlaczego dalej nie widzę ile PP mają auta przeciwników (a teraz to już nawet nie widać na jakich oponach jeżdżą)????? Świetnie, że dodano możliwość zawężenia wyboru aut do jednej marki (nawet 5), ale dlaczego nie można do jednego modelu (lub kilku)? Może w PD bali się przewijanie listy aut w celu wyboru jednej mazdy MX5 z 50 będzie wyglądało komicznie? Poza tym, dlaczego określenie wyboru do jednej marki z automatu nie pozwala na ustawienie ograniczeń co do opon, PO, tuning itp? Gdzie tu logika?????
Tuning (który generalnie mnie nie interesuje) nie zmienił się prawię w ogóle od 15 lat. Dalej sprowadza się do kupna najdroższych części, które nie wpływają na wagę pojazdu itp. Brak modyfikacji wyścigowych, edytora malowania (livery edytor). Samo dodanie base modeli, na których można wybrać nr wyścigowy i zmienić barwę to byłaby zmiana na plus ale 10 lat temu.
Mam nadzieję, że przyszłe aktualizacje poprawią liczne błędy i dodadzą nowe funkcjonalności (m.in. ten szumnie kiedyś zapowiadany edytor tras z miastem Ronda).
Na dzisiaj moja ocena tej gry to 7/10. Ładnie to opisuje bodajże serwis IGN mówiąc, że GT6 to symulator jazdy 10/10 zawarty w grze wyścigowej 5/10
Mimo wszystko za pewne spędzę przy GT6 wiele miesięcy z "bananem na ryju"
Generalnie jestem zadowolony z zakupu GT6 i z tego, że wyszła jeszcze na PS3 zamiast na "czwórkę". Może wynika to z faktu, że czas głównie spędzam na zaliczaniu czystych okrążeń (niekoniecznie szybkich) jeżdżąc z widokiem z kokpitu, autami nietunigowanymi, dobierając je pod względem ich powiązań z trasą (np. Alpine + Matterhorn), po czym lubię oglądać powtórki itp. Sprawia mi to masę frajdy ponieważ gram na kierownicy (DFGT) i w zasadzie jakie by nowe GT nie było to bym je zakupił dla nowych aut premium i tras.
A nowe trasy i auta są fenomenalne. Szczególnie Matterhorn i jego różne wariacje. O wschodzie słońca wygląda wręcz bosko. Szybka i zarazem kręta górska trasa. Tego brakowało w GT6. Willow Springs dla mnie również wygląda bardzo dobrze. Sam layout jest ciekawy. Bardziej podoba mi się jeżdżenie amerykańskimi furami po niej niż po Lagunie Seca. Bathurst to taki mały Nurburgring, daje dużo frajdy, aczkolwiek oświetlenie szwankuje, zbyt dużo migających cieni drzew itp. Pozostałe trasy (np. Ascari) też są interesujące. Jeżeli ktoś zaczyna swoją przygodę z serią GT (lub z jej edycjami na PS3) to wybór tras w tej grze to miazga i miodność wylewająca się na wiele miesięcy grania

Z nowych aut również jestem zadowolony. Więcej starych Ferrari (Dino + 288 GTO), Lamborghini uzupełnione o premiumy Countach i Diablo. Takie perełki jak Alpine i R8 Gordini i jeszcze kilkadziesiąt innych aut. Smuci za to bardzo mała liczba standardów przekonwertowanych do premium (zaledwie ok. 10-15 sztuk), podczas gdy co najmniej 100-200 aut na to zasługiwało.
Jako, że nie jestem specjalistą od modelu jazdy, nie zauważam w nim zbytnio dokonanych zmian (nie skupiałem się nad tym podczas grania). Na kierownicy w szóstkę grami mi się równie przyjemnie co w piątce.
I na tym chyba się kończą plusy względem piątki. Seria co prawda rozwija się ale w słabym tempie, które byłoby do zaakceptowania, gdyby nowe edycje były wydawane co roku lub co dwa, a nie raz na 3, 5 lat i do tego tylko dwie edycje na konsole.
Pod względem wyścigów offline gra jest zwyczajnie słaba.
Dalej nie wykorzystuje potencjału aut zawartych w grze. Liczba wyścigów jest mała, w większości to powtórzenie wyścigów z poprzednich edycji (brak starć typu Viper vs Corvette, europejskie super samochody z lat 80 i 90 itp). Wzorem jest tu Forza, która zawiera masę interesujących wyścigów. Ponadto w szóstce usunięto możliwość zagrania w wyścigi tylko dla jednego modelu, zostawiając tylko kilka dla wybranych modeli np. Corvette (wyścig ten jest dobrym przykładem jak PD marnuje potencjał gry - pomimo, że dozwolone są do wyścigu wszystkie generacje Corvette, to przeciwnicy jeżdżą tylko najnowszą C7, co to za przyjemność ścigać się z 11 taki sami Corvettami, aż się prosi aby zobaczyć wszystkie generacje na Willow Springs). Na plus można zaliczyć dodanie misji, przerwy na kawę (choć podobno to już było w GT4) i zadań specjalnych (Goodwood itp).
Poziom trudność jak i dobór aut w wyścigu to małe nieporozumienie. W arcade jeżdżąc Huaryją (jakkolwiek się to piszę) za przeciwnika dostaje Buicka Special, jadąc Nascarem na Daytonie ścigam się z całą mieszanką aut, ale nie z Nascarami. W wyścigu Festival Italia przy PO 500 oprócz Stratosa dostaje jakieś stare Alfy i Fiaty 500.
Już dawno do serii powinna zawitać możliwość wyboru poziomu trudności dla każdego wyścigu w karierze (wybierając mniejszy poziom słabsza nagroda itp), bo niektóre tematyczne wyścigi mnie interesujące przypadają na początkowe klasy, gdzie poziom trudności jest odpowiedni dla osób, które pierwszy raz grają w gry wyścigowe. Poza tym, jeżeli jest limit PO np. 500, to wszystkie auta w nim startujące powinny mieć tyle samo PP lub podobnie, a nie 350, 400 a jedne 450). Potem dochodzi do sytuacji, że początkowe auta od razu bierzesz na pierwszej prostej uważając, żeby w nie nie wjechać i po cholerę one potem dalej jadą?????.
Tryb online uratowałby kreator wyścigów (w którym sam dokładnie wybieram z jakim autami, konkretnymi modelami chce się ścigać) ale go nie ma.
Samo A.I. nie pozwoli przegrać, gdyż na ostatnim okrążeniu zwalnia o kilka, kilknaście sekund (w zależności jak jesteś daleko za nim), aby go dogonić! Może jest bardziej ruchliwe, zmienia pozycje, ale dobór aut (ich rozbieżność pod względem PP) sprawia, że i tak wyprzedzenie 8/10 przeciwników nie stawowi żadnego wyzywania, sprowadza się tylko do ich mijania.
Pomijam już tu brak zniszczeń mechanicznych w karierze (nie ma ich także w arcade oraz wielu innych opcji).
W online w pokoju dalej nie mogę napisać dłuższego komentarza niż kilkanaście znaków, w którym opisałbym reguły pokoju itp, i nie musiałbym tłumaczyć ich każdemu nowemu dochodzącemu zawodnikowi.Czy to takie trudne, żeby komentarz mógł mieć kilka linijek zamiast jednej?. I dlaczego dalej nie widzę ile PP mają auta przeciwników (a teraz to już nawet nie widać na jakich oponach jeżdżą)????? Świetnie, że dodano możliwość zawężenia wyboru aut do jednej marki (nawet 5), ale dlaczego nie można do jednego modelu (lub kilku)? Może w PD bali się przewijanie listy aut w celu wyboru jednej mazdy MX5 z 50 będzie wyglądało komicznie? Poza tym, dlaczego określenie wyboru do jednej marki z automatu nie pozwala na ustawienie ograniczeń co do opon, PO, tuning itp? Gdzie tu logika?????
Tuning (który generalnie mnie nie interesuje) nie zmienił się prawię w ogóle od 15 lat. Dalej sprowadza się do kupna najdroższych części, które nie wpływają na wagę pojazdu itp. Brak modyfikacji wyścigowych, edytora malowania (livery edytor). Samo dodanie base modeli, na których można wybrać nr wyścigowy i zmienić barwę to byłaby zmiana na plus ale 10 lat temu.
Mam nadzieję, że przyszłe aktualizacje poprawią liczne błędy i dodadzą nowe funkcjonalności (m.in. ten szumnie kiedyś zapowiadany edytor tras z miastem Ronda).
Na dzisiaj moja ocena tej gry to 7/10. Ładnie to opisuje bodajże serwis IGN mówiąc, że GT6 to symulator jazdy 10/10 zawarty w grze wyścigowej 5/10
Mimo wszystko za pewne spędzę przy GT6 wiele miesięcy z "bananem na ryju"

Komentarz