Witam,
Gram w GT5 stosunkowo krotko (21 poziom) i jednym z bardziej meczacych aspektow gry jest dla mnie niezbyt dobrze zbalansowny poziom trudnosci; nie chodzi nawet o to, ze przeciwnicy jada jak po sznurku, ale o to, ze zazwyczaj mam do czynienia z jedna z nastepujacych sytuacji:
1) Jade wyraznie slabszym samochodem niz przeciwnicy; nie mam szans na podjecie walki, chocbym jechal praktycznie bezblednie - poniewaz uzbieralem juz co nieco kasy, udaje sie do sklepu z czesciami i ulepszam co sie da - patrz punkt 2 - lub kupuje autko z wyzszej polki.
2) Mam dopakowany samochod. Zostawiam przeciwnikow daleko w tyle juz na pierwszym okrazeniu i tak juz zostaje do konca wyscigu. Czasem jest to absurdalne do tego stopnia, ze nawet przy popelnieniu bledu i wypadnieciu z trasy jestem w stanie odrobic straty i wyprzedzic przeciwnikow, ktory oddalili sie o pol dlugosci toru.
3) Powyzsze dotyczy zarowno wyscigow z ograniczeniami, jak i bez ograniczen; w wyscigach bez ograniczen sytuacja jest zazwyczaj jescze bardziej jaskrawa.
Dodam, ze gram na gram na kierownicy (DFGT), kontroler ustawiony na symulacje. Nie jezdze jakos nadzwyczaj dobrze, powiedzialbym ze raczej srednio
i nie przywiazuje wagi do krecenia coraz lepszych czasow (co niewatpliwie byloby wyzwaniem) - chodzi mi wylacznie o pozycje w wyscigu.
Jakie sa Wasze obserwacje w tym temacie? Sami narzucacie sobie poziom trudnosci wybierajac slabsze samochody/ograniczajac ulepszenia, czy moze gdzies zakopane sa jakies ustawienia utrudniajace gre? Problem z samodzielnym wyborem samochodu gwarantujacego dobrze zbalansowany wyscig jest taki, ze to dosc zmudne i czasochlonne...
Pozdrawiam
Gram w GT5 stosunkowo krotko (21 poziom) i jednym z bardziej meczacych aspektow gry jest dla mnie niezbyt dobrze zbalansowny poziom trudnosci; nie chodzi nawet o to, ze przeciwnicy jada jak po sznurku, ale o to, ze zazwyczaj mam do czynienia z jedna z nastepujacych sytuacji:
1) Jade wyraznie slabszym samochodem niz przeciwnicy; nie mam szans na podjecie walki, chocbym jechal praktycznie bezblednie - poniewaz uzbieralem juz co nieco kasy, udaje sie do sklepu z czesciami i ulepszam co sie da - patrz punkt 2 - lub kupuje autko z wyzszej polki.
2) Mam dopakowany samochod. Zostawiam przeciwnikow daleko w tyle juz na pierwszym okrazeniu i tak juz zostaje do konca wyscigu. Czasem jest to absurdalne do tego stopnia, ze nawet przy popelnieniu bledu i wypadnieciu z trasy jestem w stanie odrobic straty i wyprzedzic przeciwnikow, ktory oddalili sie o pol dlugosci toru.
3) Powyzsze dotyczy zarowno wyscigow z ograniczeniami, jak i bez ograniczen; w wyscigach bez ograniczen sytuacja jest zazwyczaj jescze bardziej jaskrawa.
Dodam, ze gram na gram na kierownicy (DFGT), kontroler ustawiony na symulacje. Nie jezdze jakos nadzwyczaj dobrze, powiedzialbym ze raczej srednio

Jakie sa Wasze obserwacje w tym temacie? Sami narzucacie sobie poziom trudnosci wybierajac slabsze samochody/ograniczajac ulepszenia, czy moze gdzies zakopane sa jakies ustawienia utrudniajace gre? Problem z samodzielnym wyborem samochodu gwarantujacego dobrze zbalansowany wyscig jest taki, ze to dosc zmudne i czasochlonne...
Pozdrawiam
Komentarz