Re: Problem a raczej fatum!!Heelp!Przynajmniej duchowo ;]
Wciągu ostatnich dni próbując przejechać ring 24 nie udało mi się przez zwarcia elektryczne...To jest dopiero pech... za pierwszym razem kiedy już zostało jakieś 30 minut do końca i wyszedłem z pokoju,gdy wróciłem tak się wkurzyłem że potem mój brat nie mógł na tyłku cały dzień usiąść...niestety nie słusznie :mrgreen: .
Re: Problem a raczej fatum!!Heelp!Przynajmniej duchowo ;]
Zamieszczone przez Jimmy
Wciągu ostatnich dni próbując przejechać ring 24 nie udało mi się przez zwarcia elektryczne...To jest dopiero pech... za pierwszym razem kiedy już zostało jakieś 30 minut do końca i wyszedłem z pokoju,gdy wróciłem tak się wkurzyłem że potem mój brat nie mógł na tyłku cały dzień usiąść...niestety nie słusznie :mrgreen: .
Re: Problem a raczej fatum!!Heelp!Przynajmniej duchowo ;]
ciesz sie ze nie masz....mam mlodszego brata dzieki ktoremu stracilem save i musialem grac od nowa... poprostu wyjal sobie memorke podczas ladowania bo chcial pograc w tekkena... a tak wogule to ten tekken jest juz tak zryty ze co drugie wlozenie plyty konsola jej nie czyta... naszczescie gt4 i nfss trzymam pod kluczem to nic im nie jest
Komentarz