Re: GT2 TURNIEJ (LWCC - "Light Weight Car Cup "
No i czasów chyba nie będzie bo awaria do tej pory nie usunięta i jeśli laser nie przyjdzie do piątku to raczej nici...
No chyba że organizator będzie tak dobry przedłuży czas o jakieś pare dni...??? :wink:
Re: GT2 TURNIEJ (LWCC - "Light Weight Car Cup "
Dodam 2 bo jednej nie mogę coś dobrze pojechać :mrgreen:
Pewien tekst mi się przypomniał z pewnego filmu :mrgreen: ...jechałem szybko bo, bo lubię zapierdalać....... :mrgreen:
Re: GT2 TURNIEJ (LWCC - "Light Weight Car Cup "
Już wyjaśniam ,niemiałem neta ,bo ciężko z kasą i odłączyli ,już mam po 2 miesiącach przerwy ,bo musiałem do pracy iść ,żeby był na internet. Thx za listę czasów i przepraszam za całe zamieszanie z tym turniejem mam nadzieję ,że u nas tak krucho już niebędzie.
Re: GT2 TURNIEJ (LWCC - "Light Weight Car Cup "
Już nie można jako osoba pośrednia podrzucić czasów? (Wpisać sie? ;d)
Cóż, podniosę poprzeczkę, o ile ktoś zaliczy te czasy, jak nie zapisałem się do Turnieju wcześniej. Um, nawet go nie zauważyłem. A szkoda. Turniej jeszcze "trwa" więc:
Mini Cooper 1.3i > 60HP bazowo, więc wlicza się.
Cytat: "Oczywiście ,potem jak kupicie normalne auto do 65hp ,ulepszacie je ,czyli można dokupić częsci podnoszące jego moc " Więc, wlicza się : D
Oczywiście, wszystko na Simulation Disc. (PAL bodajże[?])
O to czasy:
Rome Short Course 1:58.795
Seattle Short Course 2:09.355
Taithi Road 2:33.041
Ino, mógłbym nagrać film z zapisanych replejów jakby ktoś wątpił. (Ale tylko z Seattle i Taithi, bo tam wpdałem na pomysł by zapisać )
@Edit: To mój pierwszy turniej, więc nie jestem pewien czy wszyscy będą wierzyć w czasy. : o
Re: GT2 TURNIEJ (LWCC - "Light Weight Car Cup "
Co do czasu na Rome nie mam zadnych zastrzezen, ale Seattle i Tahiti mam, i to powazne. W jaki sposob byles w stanie pojechac na tych wyscigach po 10s szybciej ode mnie i JISAWa?
Wg mnie to lekko niemozliwe. Samochod musialby miec duzo wieksza moc. Wystarczy spojrzec chocby na Twoje predkosci max na Seattle i Tahiti. Moje 80konne tylnonapedowe Suzuki na Seattle nie przekroczylo nawet 160km/h, a Twoje Mini robilo ponad 180km/h. Podobnie na Tahiti. Tu rowniez predkosc max jest o ok 20km/h wieksza. To sporo jak na taka niewielka moc. W Mini musialbys miec grubo ponad 100hp.
Komentarz