Re: Przejechał ktoś wyścig na 200 mil na laguna seca?
ja na tym medalu jechałem sobie Hondą NSX zespołu Tanaka z numerem 18 bodajże ,zjeżdżałem do pitu co 15 okr. [6 razy],moja przewaga wynosiła ok. 3 okrążeń nad Cdma Supra GT ,potem na 3.miejscu niewiele gorzej Raybrig NSX ,wyścig trwa 99 okr. ,czyli jakieś niecałe 2 godziny. Z tymi 200 milami na tej trasie to trochę przesadzili ,bo to po połowie przejechania się robi nudne i monotonne [np na 60 - 70 okr. już odczuwałem nudność] ,oczywiście tak jak każdy tu wymieniał zdobyłem Celica Rally Car ,no i jest nawet całkiem całkiem!
Re: Przejechał ktoś wyścig na 200 mil na laguna seca?
WiLkU666 jeśli podczas wyścigu endurance robi ci się nudno to musisz wziąć jakiś słabszy samochód żebyś musiał się martwić czy możesz bezpiecznie na pit stop zjechać :mrgreen:
Gdy nie wiesz dokąd iść, krzyk zmęczył cie
Za szyjke mocno chwyć i napij się!
Jabol punk!
Re: Przejechał ktoś wyścig na 200 mil na laguna seca?
Dokładnie. Ja pisałem o tym w temacie "Relacje z wyścigów endurance". Ale jakiego kolwiek wózka sobie nie sprawie, to i tak rozkładam wszystkich. Może ktoś podpowiedzieć, jakim samochodem najlepiej pojehcać na Special Stage 50 laps, by WALCZYĆ o zwycięstwo? Bo czymkolwiek nie jade, to i tak wygrywam bez problemu.
Re: Przejechał ktoś wyścig na 200 mil na laguna seca?
Ja ten wyścig przejechałem Suzuki Escudo A do Pit Lane zjeżdżałem co 12okr. Ale po tym wyścigu mnie tak palce bolały że to szok ! (może dlatego że nie jestem przyzwyczajony tak długo grać na padzie (1.5h))
Re: Przejechał ktoś wyścig na 200 mil na laguna seca?
Zamieszczone przez Sylwek1092
Ja ten wyścig przejechałem Suzuki Escudo A do Pit Lane zjeżdżałem co 12okr. Ale po tym wyścigu mnie tak palce bolały że to szok ! (może dlatego że nie jestem przyzwyczajony tak długo grać na padzie (1.5h))
Co 12okr wyszloby Ci cos kolo 8pitow... Ja jechalem na 3pity i wyszlo mi 1h 40m z Escudo. Wiec chyba ten czas byl nieco wiekszy niz 1.5h :wink:
Re: Przejechał ktoś wyścig na 200 mil na laguna seca?
Najgorszy jest chyba Endurance na Grand Valley. Najdłuższy i najbardziej żmudny. Nie tylko dlatego, że toru nie lubie, ale dlatego, że na czele jechałem sam, a tor jest dłuuugi. Sam w sensie, że nikt mnie nie atakował. Ale po wyścigu sie ucieszyłem z dwóch powodów. Pierwszy: zdobyłem R390 GT1 97 (poszukiwałem go). Drugi: NIE zdobyłem tego Rally Cara.
Re: Przejechał ktoś wyścig na 200 mil na laguna seca?
a mnie sie calkiem niezle jechalo na Grand Valley. wzialem GT-ONE '98... lubie dlugie tory. ogolnie wyscig nie jest taki dlugi. Laguna jest dluzsza... nie wspominajac o Rome :wink:
Komentarz